"Styczeń to czas wiary w zmiany. Początek nowego roku to oczywisty symbol nowych możliwości; świadectwo zamknięcia jednego rozdziału, rozpoczęcia zaś kolejnego. Co istotne, rozdziału hipotetycznie lepszego, bo przecież taka idea przyświeca noworocznym postanowieniom – próba zmiany swojego życia na plus, wprowadzenia do niego czegoś nowego, świeżego, pożądanego. Istnieje co prawda mądrość życiowa, według której rzeczy dobrych zmieniać się nie powinno, wszak lepsze jest wrogiem dobrego. Z drugiej jednak strony wypada pamiętać, że stagnacja też nie należy do zjawisk mile widzianych, bo przecież po stagnacji to już tylko marazm, bezruch, stan wegetatywny, a finalnie – mogiła. Wniosek nasuwa się sam: bez zmian ani rusz. Postęp musi być. "
Zapraszamy do lektury recenzji Science Fiction Fantasy i Horror #63, autorstwa Marcina "downbylaw" Rusnaka.
Egzemplarz magazynu dostarczyło wydawnictwo Fabryka Słów