Recenzje >> Książki >> Córka Krwawych

| | A A


Autor: Panzer
Data dodania: 2008-11-19 21:07:54
Wyświetlenia: 30188

"Córka Krwawych", Anne Bishop - recenzja

Słyszeliście kiedykolwiek o Anne Bishop? Jeśli nie, nic w tym dziwnego – ta autorka stosunkowo niedawno wkroczyła w świat powieści fantasy i raczej nie zdobyła go szturmem. Jej największym osiągnięciem jest autorskie uniwersum „Mrocznego Królestwa” (nie brzmi oryginalnie) oraz seria książek do niego nawiązujących. Pierwszą z nich jest rozpoczynająca trylogię „Czarnych Kamieni” - „Córka Krwawych”, która niedawno została wydana w Polsce. Niestety początki nie zawsze bywają łatwe …

Fabuła powieści jest dość banalna. Autorka przedstawia nam świat fantasy, w którym najwyżej usytuowane są Czarownice. Nie należą one do istot litościwych - rządzą w sposób zdecydowany i bezkompromisowy. Ostatnim elementem uniwersum jest starożytna przepowiednia, głosząca nadejście tajemniczego zbawiciela (w tym wypadku zbawicielki), który będzie wykorzystywać swoją władzę mądrze i sprawiedliwie.

Pierwsze rozdziały nie zachęcają do dalszej lektury. Największym problemem dla czytelnika jest bardzo ogólnikowy zarys zasad, jakimi rządzi się „Mroczne Królestwo”. Anne Bishop wspomina nam o ludziach zwanych Krwawymi, którzy zdolni są do korzystania z Fachu (tutejsza nazwa magii), o Kamieniach, które dają im moc, w końcu o hierarchii w ich szeregach. To bardzo niewiele, zważywszy na fakt, że nazwy te powtarzają się nagminnie i (odnosząc się do istotnych wątków fabularnych) stanowią klucz do zrozumienia powieści. Z każdą przeczytaną stroną irytacja tym faktem rośnie.

Po mozolnym przebrnięciu przez pierwszą połowę powieści, wszystko zaczyna się na szczęście wyjaśniać. Wyzwolenie Krwawym przynieść ma tajemnicza dziewczyna, która pojawia się znikąd. Na imię jej Jaenelle, pochodzi z odległej krainy i choć nie pojmuje magii, włada nią sprawniej niż sam Władca Piekieł. Z racji tego, że starożytna przepowiednia mówi właśnie o niej, od razu zyskuje szereg potężnych wrogów oraz grupę sprzymierzeńców, którzy pomagają jej, kochają ją i poświęcają się dla jej dobra.

Główna bohaterka pojawia się wbrew pozorom rzadko - potrafi zniknąć na kilka rozdziałów. W tym czasie śledzimy poczynania pozostałych postaci. Jest to bardzo ciekawe rozwiązanie. Ten nowatorski chwyt zdaje egzamin, stanowiąc jednocześnie główną zaletę powieści. Niestety, aby go docenić trzeba dobrnąć do drugiej połowy książki, bo ciężko zrozumieć początek. Chyba, że ktoś jest w stanie przeczytać „Córkę Krwawych” ponownie.

Największymi sprzymierzeńcami Jaenelle są Saetan i jego syn Daemon. Pierwszy z panów to podstarzały Władca Piekieł, który chce dać dziewczynce odpowiedni start w dorosłym życiu, mając na myśli zapewnienie jej wykształcenia i domu, a raczej dworu, w którym miała by zamieszkać. Daemon zaś chce być jej partnerem i chronić ją przed niecnymi planami pozostałych Czarownic.

W trakcie lektury natkniemy się również na wiele mniej znaczących postaci. Każdą z nich można jednak śmiało przypisać do jednej z dwóch grup – wrogów i przyjaciół Jaenelle. Fabułę można co prawda nazwać wielowątkową, jednak nawet poboczne historie są oparte oklepanych schematach o zemście, czy żądzy władzy. Mam tu na myśli m. in. losy prostytutki, nienawidzącej mężczyzn, która mści się na nich za krzywdę wyrządzoną w dzieciństwie, czy czarownic, których życie polega na nieustannych spiskach i zdradach etc.

Powieść rozgrywa się w trzech krainach „Mrocznego Królestwa”. Pierwsza z nich to Terreille, przypominająca średniowieczną Europę z dodatkiem magii. Mamy jeszcze pełną mitycznych stworzeń Kaeleer i Piekło, w którym żyją umarli. Autorka porozrzucała po nich bohaterów, ale wydaje mi się, że nie do końca wykorzystała okazję, by ukazać odmienność tych miejsc. Opisy krajobrazów i miast są często całkowicie pomijane lub bardzo ogólnikowe.

„Córka Krwawych” jest napisana prostym, przystępnym językiem. Jak już wcześniej wspominałem, co krok natykamy się na powtarzające się terminy typu Krwawy, Kamień, Wojownik czy Czarownica. Powieść dużo na tym traci. Przez te kilka lat, które zajęło autorce jej stworzenie, mogła przecież wysilić się na tyle, aby zdobyć słownik synonimów. Dorzućmy do tego ogólnikowy opis samego uniwersum i początek książki, który bez powtórnej lektury, nie ma dla czytelnika jakiegokolwiek sensu. Jest to duży minus. Ciężko mi powiedzieć, czy autorce zabrakło chęci do dopracowania swojego dzieła, czy po prostu bardzo chciała napisać ambitną książkę, ale chyba się przeliczyła.

Podczas lektury natknąć się można również na liczne drastyczne sceny. Pojawiające się co jakiś czas przekleństwa nie rażą, bo mamy przecież do czynienia z postaciami pochodzącymi z najróżniejszych warstw społecznych, a przemoc w najbardziej wymyślnych formach można uzasadnić tym, że książka powstała z myślą o dorosłych czytelnikach . Jednak mam pewne wątpliwości co do tego, czy częste nawiązania do seksu (w większości nie wnoszące nic do fabuły), oraz takie perełki jak zbiorowy gwałt na małej dziewczynce, czy wymyślna i dobrze opisana kastracja, są naprawdę konieczne. Może autorka chciała szokować, może wyszła z założenia, że im mroczniejsza i brutalniejsza będzie powieść, tym lepiej zostanie przyjęta przez fanów fantastyki. Dla mnie są to jednak jedynie nieudolne próby ukrycia braków w fabule. Jeśli chodzi o stronę czysto techniczną, polski wydawca spisał się dobrze. W tekście nie uświadczymy literówek, tłumaczenie jest poprawne.

Choć wytknąłem w tej recenzji sporo błędów to należy zaznaczyć, że choć początek powieści jest ciężki to późniejsza lektura płynie szybko i przyjemnie. Jeśli kiedyś sięgniecie po tę pozycję, zrozumiecie jak duży jest kontrast pomiędzy początkiem i końcówką „Córki Krwawych”. Powieść kończy się w kulminacyjnym momencie akcji, ale Anne Bishop zrobiła to w taki sposób, że zamiast rozczarowywać, zachęca do sięgnięcia po następny tom.

Ksiązka jest przeciętna i raczej nie sprosta wymaganiom ambitnych czytelników. Jednak mimo wszystko, jeśli nadarzy się okazja, zastanówcie się czy po nią nie sięgnąć. Czasem przecież warto odpocząć i przeczytać coś lżejszego.

Ocena: 6/10

Córka Krwawych. Księga I
Autor: Anne Bishop
Tytuł oryginału: Daughter of the Blood
Wydawnictwo: INITIUM
Data wydania: Październik 2008
Seria: Trylogia Czarne Kamienie
ISBN: 978-83-927322-0-4
Liczba stron: 368
Strona wydawnictwa: tutaj


Książkę do recenzji dostarczyło Wydawnictwo INITIUM

Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: anne, bishop, córka, krwawych, recenzja, initium

Podobne newsy:

» "Serce Kaeleer" już w księgarniach!
55%
» Serce Kaeleer - konkurs
50%
» "Dziedziczka Cieni" już w księgarniach
50%
» Świt Zmierzchu - dziś premiera
33%
» "Splątane w sieci" - zapowiedź
31%
 
Podobne artykuły:

» Królowa Ciemności - recenzja
67%
» Dziedziczka Cieni - recenzja
67%
» Splątane sieci - recenzja
55%
» Serce Kaeleer - recenzja
50%
» Lasher, Tom II - recenzja
36%

Mamy 33 zapisanych komentarzy

Kali
2008-11-19 21:26:51
| Odpowiedz
Miałam ochotę przeczytać, ale po recenzji nie jestem już taka chętna. Wydaje mi się, że książka ma za dużo minusów, nawet jak na lekką i przyjemną lekturę.

Gratuluję dobrej recenzji :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Aśka
2008-11-19 23:00:36
| Odpowiedz
Moim zdaniem książka jest ciekawa i czekam na kontynuację:) Może faktycznie ma kilka minusów (ale która ich nie ma?:)), jednak podczas czytania nie są one aż tak rażące jak przedstawiono je w recenzji (tak czy inaczej całkiem niezłej).


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
assarhadon
2008-12-04 13:50:04
| Odpowiedz
W recenzji raczej nie powino się używać skrótów! Zwłaszcza, jeśli w wordzie automatycznie poprawia na wielką po kropce:) Za długa ta recka zdecydowanie, i nie porusza innych, ważnych problemów: co z redakcją? Jak wydanie?
Ale najbardziej to rozwaliło mnie pierwsze zdanie! Dla przeciętnego czytelnika, który nie musi być specjalistą od literatury sf czy fantasy takie pytanie będzie czysto retoryczne! Wielu nie zna Mieville`a, Andersona czy Egana ale czytają Sapkowskiego, Piekarę albo Dukaja. - Sam nie znam kanonu światowego sf i się tego nie wstydzę:) W każdej recenzji mamy się pytać czytelnika, czy go/ich znają? Czy są/nie są ignorantami? Czy mają braki w oczytaniu i erudycji?


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Panzer
2008-12-04 18:16:02
| Odpowiedz
Pytanie na początku jest retoryczne, a zadając je na celu miałem uświadomienie czytelnikom, że mamy tutaj do czynienia z nieznanym i debiutującym w Polsce autorem. Nic więcej.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Bea
2008-12-30 14:10:29
| Odpowiedz
Kali napisał/a: "Miałam ochotę przeczytać, ale po recenzji nie jestem już taka chętna. Wydaje mi się, że książka ma za dużo minusów, nawet jak na lekką i przyjemną lekturę.

Gratuluję dobrej recenzji :)"

Przeczytaj inną recenzję, a może zmienisz zdanie:

http://www.dlastudenta.pl/literatura/artykul/Corka_krwawych_tylko_dla_doroslych,28752.html

Pozdrawiam.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Paweł
2009-01-15 14:18:53
| Odpowiedz
Moim zdaniem książka jest znacznie lepsza niż przedstawiono to w recenzji...
Dla równowagi polecam inną recenzję "Córki Krwawych":

http://paradoks.net.pl/read/8869

Pozdrawiam


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Lea
2009-02-26 22:43:35
| Odpowiedz
Ja natomiast niemalże w pełnie zgadzam się z recenzją. Przeczytałam pierwszą część książki i szczerze przez tą iogromną ilość terminów i nazw fikcyjnych nie wiele zrozumiałam.. Co nie zachęca mnie niestety do kontynuacji lektury.
Po książkę sięgnęlam dzięki fascynującej okładce, ale zawartość mocno mnie rozczarowała.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Ewela
2009-05-21 16:47:53
| Odpowiedz
A ja przypadkiem natknęłam sie na zapowiedź Dziedziczki cieni,było tam kilka pierwszych rozdziałów.
Przeczytałam(poczatek być DOSYĆ drastyczny)ale kupiłam i 1 i 2 tom.I ta książka jest po prostu zajebista!!(pomimo przkleństw i sexu)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Lychnis
2009-07-13 22:31:12
| Odpowiedz
Po przeczytaniu recenzji 2 tomu uznałam, że może doczytam wreszcie "Córkę", którą zarzuciłam mniej więcej w połowie. Męczący był brak dokładniejszego opisu świata, o czym wspomniał już autor recenzji.

Irytujące było też to, że mimo ciągłych deklaracji narratora, jaki to świat Krwawych jest mroczny i okrutny, klimat powieści ani taki ani taki nie był. W końcu losowe wstawianie słów "gwałt", "mord", "sadystyczny" i "złowieszczy" odpowiedniej atmosfery nie zapewni. ;)

Swoją drogą momentami książka robiła się dość komiczna przez te niezbyt udane wysiłki autorki, np. mocno rozbawił mnie pojawiający się gdzieś na początku opis dogłębnie zranionych uczuć pewnej damy, niezwykle urażonej niewyobrażalnym okrucieństwem Daemona, sprowadzającym się do ujętego w nieco ładniejsze słowa tekstu "brzydka jesteś".

Ale skoro 2 tom lepszy - może jednak warto doczytać?


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Laodika
2009-07-27 22:58:25
| Odpowiedz
Zgodzę się z faktem, że pierwsza część "Córki krwawych" jest nieco nudna, ale pozwolę sobie zauważyć że autor powyższej recenzji chyba czytał inny tekst niż ja ponieważ ja znalazłam mnóstwo błędów których ani korektorzy ani redaktor nie skorygowali. pod względem technicznym wydawnictwo zdecydowanie się nie spisało (wystarczy wspomnieć całe ciągi połączonych słów - a wątpię by to było celowym zabiegiem - chyba że miało utrudnić czytanie). Mimo to sięgnęłam po drugi - o wiele lepszy tom i zamierzam przeczytać trzeci - jak tylko pojawi się w sprzedaży.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Agnes21
2009-07-31 01:33:17
| Odpowiedz
Dla mnie pierwszy tom rozwijam sie dość wolno i mozolnie musiałam zapamiętywać wiele postaci i sytuacji. Książka jednak bardzo mnie wciągnela. Druga cześć powaliła mnie na łopatki, dlatego uważam ze warto było przemęczyć się przez tą pierwszą cześć córki krwawych dla dziedziczki cieni. Na część trzecią czekam podekscytowana.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Ina
2009-07-31 15:01:18
| Odpowiedz
'A ja przypadkiem natknęłam sie na zapowiedź Dziedziczki cieni,było tam kilka pierwszych rozdziałów.
Przeczytałam(poczatek być DOSYĆ drastyczny)ale kupiłam i 1 i 2 tom.I ta książka jest po prostu zajebista!!(pomimo przkleństw i sexu)'

zgadzam się.
Początek był dosyć trudny, czasem trzeba przeczytać kilka razy jeden fragment by zrozumieć całość, ale jest niesamowita[książka].

'co krok natykamy się na powtarzające się terminy typu Krwawy, Kamień, Wojownik czy Czarownica'

a tu się nie zgodzę.
ze względu na znaczenie tych słów po prostu nie można było zastąpić ich innymi. dajmy przykład: Krwawy - to człowiek władający Fachem, mającym do dyspozycji moc Kamieni, ale nie zwyczajny człowiek taki jak ja (w książce 'plebs'. Krwawy i plebs to dwa różne terminy.

Nie będę jeszcze przytaczać innych, według mnie, niezgodności


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Lychnis
2009-07-31 19:23:08
| Odpowiedz
Co było tam trudnego? Styl pisania jest imho bardzo lekki i całość czyta się łatwo.
Mętlik powstaje tylko wtedy, kiedy autorka zarzuca czytelnika nazwami nie wyjaśniając, z czym one się łączą.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Agarmina
2009-09-16 14:44:23
| Odpowiedz
nie zgadzam sie z recenzją , ksiązka jest zagadkowa i tajemnicza od początku .... wiec zupełnie nie rozumiem jaki problem autor recenzji miał z przebrnięciem przez pierwsze rozdziały ksiązki...wystaczy uważnie czytać ...


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_MoFo
2009-09-16 17:46:16
| Odpowiedz
_Lychnis napisał/a: "Co było tam trudnego? Styl pisania jest imho bardzo lekki i całość czyta się łatwo.
Mętlik powstaje tylko wtedy, kiedy autorka zarzuca czytelnika nazwami nie wyjaśniając, z czym one się łączą."

Samemu sobie odpowiedziales/las na swoje pytanie ;]

_Agarmina - zagadkowe i tajemnicze to moze byc sudoku, ta ksiazka srednio daje rade pod tym wzgledem.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Arieen
2009-09-16 18:31:16
| Odpowiedz
_MoFo napisał/a: "

_Agarmina - zagadkowe i tajemnicze to moze byc sudoku, ta ksiazka srednio daje rade pod tym wzgledem."


:) MoFo jesteś moim bohaterem dnia, genialna riposta.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_nen
2009-10-01 10:53:37
| Odpowiedz
Przeczytalam pierwszą i drugą część. Faktycznie na początku nie jest zbyt ciekawa, ale potem akcja się rozkręca. Mam zamiar kupić i przeczytać również trzecią część.
Minusem są głównie 'drastyczne' sceny, ale poza tym jest OK.
Polecam :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Vampire Lady
2009-10-25 21:09:03
| Odpowiedz
Jaenell Angelline... hah, moje imie to Angelika... przeglądałam tą książkę i jestem wnerwiona... jak można używać imion Saetan, Daemon ( to jeszcze przeżyję), ale Lucivar?! Autorka nie miała pomysłów, ale dla mnie to obraza! Jeszcze pojawiała się Hekatah. Na początku myślałam ,,Oh, nareszcie książka ,,o mnie"" Teraz wiem, że powinnam być wierna swym ,,bogom" i przekląć tą książkę oraz autorkę ( może jakiś rytuał zniszczenia) Tak, jestem satanistą.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Foxy
2009-11-02 15:22:47
| Odpowiedz
Wydaje mi się że autorowi tej recenzji po prostu nie chce się myśleć nad tym co czyta. To że nie wszystko jest podane na tacy nie znaczy że książka jest marna. Po prostu czasem trzeba wysilić mózgownicę (w końcu po coś ją macie) i skupić się nad tym co się czyta.
Warto także wspomnieć że na paru pierwszych stronach książki zostały wyjaśnione takie terminy jak "Czarownica" "Wojownik" "Książe Wojowników" etc. Co więcej są to tytuły więc nie można ich zastępować synonimami.

Moim zdaniem całą seria jest genialna i warta poświęcenia odrobiny czasu.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Panzer
2009-11-02 16:41:00
| Odpowiedz
Pare pierwszych stron? Chyba jedna, zostaly na niej wypisane. Poza tym przecietny czlowiek ma ciekawsze zajecia niz mozdzenia nad tym, skad i po co wziely sie wymyslne nazwy kolejnej bestsellerowej, mrocznej, krwawej, genialnej, wielowatkowej, pelnej intryg powiesci zza oceanu. Moze gdybym byl nastolatka to rozpisalbym sobie je na karteczce i zrobil analize... a moze nie.

Co do serii, drugi tom prezentuje tendencje zwyzkowa, wiec trzeci, o ile nie okaze sie totalna szmira, powienien zapewnic w moim odczuciu cyklowi miano 'dobrego'. Napewno nie wiecej.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Deidre
2009-11-05 19:33:59
| Odpowiedz
książka jest wspaniała, żałuję, że nie kupiłam od razu całej trylogii, teraz po przeczytaniu pierwszej części muszę iść zakupić kolejną...
lektura jest wspaniała, owszem pierwsze strony nie zainteresują zbytnio, ale im dalej tym lepiej ;-]


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Kamil
2009-11-24 02:47:34
| Odpowiedz
Trylogia jest genialna! Najlepsze jest to że będzie kontynuacja! Po polsku. Napisałem do wydawnictwa i otrzymałem odpowiedź że w kwietniu będzie kolejna książka Anne Bishop. Kontynuacja Czarnych Kamieni :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Stonka
2009-12-20 13:26:21
| Odpowiedz
Ta książka jest wspaniała. Może racja że początek jest wyrwany z kontekstu nie wiadomo o co chodzi i sie człowiek zastanawia czy kupił na pewno 1księge ale w drugiej części wszytko jest już wspaniale:)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Ewelina
2009-12-26 12:08:40
| Odpowiedz
Ja właśnie czytam pierwszą część, drugą też mam i jak skończą tą to na pewno wezmę się za kolejne. Książka jest ciekawa, ma wiele bohaterów i ciekawe akcje, mimo iż wszystko rozwija się powoli. Ale to nadaje jej takiej tajemniczości, bo przecież to ma być opowieść fantastyczna, a nie film krótko metrażowy. Polecam jeśli ktoś chce zagłębić się w historię Jaenelle i przede wszystkim poznać jej wartościową osobę.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Agg.
2009-12-29 21:31:41
| Odpowiedz
Nie rozumiem, co pewna osoba miała na myśli. Losowe wstawianie takich słów jak "sadystyczny", "gwałt", "mord"? Najwyraźniej nie skupiła się na treści owej lektury, ponieważ, według mnie, te słowa owszem, pojawiają się tam, ale wraz z dość mrocznymi opisami wydarzeń poszczególnych osób.
A wysiłki autorki nie były komiczne. Były jak najbardziej udane, zważywszy na to, jak przedstawiła Daemona. Miał być postrzegany jako emanujący seksualnością drapieżnik, gwałtowny, okrutny i zimny, który jednym słowem mógł doprowadzić do spełnienia lub załamania psychicznego. Kto jak kto, ale ja to.. pojęłam.
To po prostu trudna książka.

Chociaż brak dokładnego opisu świata, w którym rozgrywa się akcja, był nieczystym zagraniem, ale na szczęście w drugim tomie autorka wszystko nam wynagradza.
Polecam. (;


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Ula
2010-01-26 11:22:10
| Odpowiedz
Ta recenzja tylko opóźniła sięgniecie po tą książkę ...czekam na dalsze losy i ciesze się ze wydawnictwo zrobi nam taki prezent w kwietniu :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_MJ
2010-02-04 23:40:59
| Odpowiedz
Kśiążka jest rewelacyjna, a jej kontynuacje jeszcze lepsze. Na poczatku rzeczywiście lekko zagmatwama lecz szybko zaczynamy się w nią wczówać. Postacie stworzaone przez autorke maja niesamowita charyzme ciepło i cos co kaze nam je lubić. Ciągłe zwroty akcji nie daja nam sie nudzić, a pewna prostota i brutalnosc opisów czasem wprowadzaja w szok. Ogromny + dla całej trylogii bo wniosła naprawde cos nowego do swiata fantasy. a trylogia jest 10 razy lepsza od bestselerowych trylogi Trudi Canavan POLECAM :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Gosia
2010-05-14 12:31:16
| Odpowiedz
Ksiazki sa niesamowite. W sposob nie sa haotyczne aczkolwiek trzeba przyznac ze swiat jest bardzo zawiły i dla niecierpliwego czytelnika moze byc niezrozumiały. Moze Pan jej po prostu nie zrozumial.
Czytam fantastyke od 10 roku zycia(czyli juz jakies 19 lat) i mam na swoim koncie prawie wszystko co zostalo wydane w polsce oraz sporo pozycji zagranicznych i mysle ze z moim sporym doswiadczeniem moge spokojnie powiedziec iz jest to jedna z najlepszych ksiazek jakie kiedykolwiek czytalam!

Jedyna wada pierwszego tomu jest beznadziejne tlumaczenie. Na szczescie kolejne tomy sa juz opracowane przez kogos innego.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Saetan
2010-10-25 10:30:16
| Odpowiedz
Niestety odrobinę muszę się zgodzić z autorem recenzji. Prawdę mówiąc pierwszy tom przetrwałem tylko dlatego, że kupiłem całą trylogię od razu i nie chciałem jej odstawić na półkę z etykietką "zaczęte, nieskończone". Dopiero w drugiej części książki zaczynało mi świtać co, gdzie, z kim i dlaczego, co uważam za minus, chociaż bardziej się nudziłem czytając Grishama.

Generalnie pomysł nie jest zły, niestety wykonanie nieco gorsze. Czytając szczególnie pierwszy tom odnosiłem wrażenie, że to są pierwsze kroki autorki w pisarstwie i po tym mam niesmak. Na plus muszę dodać, że po przeczytaniu drugiego tomu chciałem od razu sięgnąć do trzeciego, co mi się bardzo rzadko zdarza.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Marssel
2011-02-03 16:59:58
| Odpowiedz
Szczerze mówiąc nie zgadzam się do końca z tą recenzją. Od razu powiem że mnie książka zachwyciła i od pierwszego tomu jestem wielką fanką Anne Bishop. Faktycznie początek nie jest łatwy. Jednak nie uważam że tłumaczenie czytelnikowi wszystkiego jak krowie na rowie jest takim dobrym zabiegiem. Jak dla mnie dawkowanie informacji, co i jak, kto z kim i dlaczego, okazało się bardzo wciągające.
Tak samo nie rozumiem co jest złego w opisywaniu seksu czy tortur? Tym bardziej że świat w którym rozgrywa się akcja książki jest mroczny, brutalny i "krwawy" :) To tak jakby chcieć wyciąć brutalne sceny z "Koszmaru z ulicy wiązów", przecież właśnie o to chodzi żeby one tam były.
"Córka krwawych" i kolejne z serii trafiły świetnie w moje poczucie humoru. Nie często zdarza mi się żeby głośno śmiać się przy książce, a ta lektura po prostu mnie rozbrajała :D
Wszystko jest jednak kwestią gustu. Ja gorąco polecam lekturę całej trylogii Czarnych Kamieni, warto spróbować - a nóż widelec przypadnie do gustu :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Lolka
2012-01-18 20:13:50
| Odpowiedz
Po części zgadazam się z opinią poprzedników i autora recenzji. Pierwszy tom mnie nie zachwycił za bardzo, ale z ciekawości jak potoczą się dalsze części przeczytałam 2 i 3 część. Mam nieodparte wrażenie, zę czym autorka pisze dłużej te/tą historię to wychodzi jej to lepiej :)
Podczas czytania 3 części uśmiałam się bardzo z dialogów bohaterów. Polubiłam ich jeszcze bardziej i całą rzeczywistość, która ich otacza.
Następne części naprawdę różnią się znacznie od pierwszej. Wydaje mi się, ze jeżeli komuś 1 cz. nie do końca się spodobała to powinien sięgnąć po 2 chociażby w celu dowiedzenia się co będzie dalej. Natomiast jeżeli 1cz. przypadła komuś do gustu to następne tez na pewno się spodobają:)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_lillaweneda
2012-03-31 16:27:42
| Odpowiedz
A mnie się podoba. Może dlatego, że lubię kobiece fantasy? Może dlatego, że losy bohaterki, różne gatunki krwawych, charakterystyka głównych postaci oraz stopniowo odkrywane zasady rządzące krwawymi są po prostu (dla mnie) ciekawe? Nie mam w sobie tyle zarozumiałości co Panzer i nie ośmielę się narzucać mojej opinii w sposób tak autorytarny. Podkreślę raz jeszcze MNIE się podoba.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_kamil
2012-06-24 16:06:15
| Odpowiedz
Przyznam się szczerze, że tylko to zdanie skłoniło mnie do przeczytania książki do końca "Po mozolnym przebrnięciu przez pierwszą połowę powieści, wszystko zaczyna się na szczęście wyjaśniać." i była to najgorsza decyzja. Nie mam zamiaru pisać profesjonalnych recenzji napiszę w prosty sposób . Książka jest po prostu nudna . Pierwszy raz zdarzyło mi się , że nie mam ochoty przeczytać II częsci jakiejś książki. Pierwsze połowe książki nazwał był po prostu bezsensownymi , wiele rzeczy jest niewyjaśnionych czytamy i nie rozumiemy po co , dlaczego autorka niektore rzeczy opisuje? Po połowie książki kiedy akcja zaczyna się rozkręcać przechodzimy do częsci wlasciwej ksiazki czyli wprowadzenia poznajemy glowną bohaterke i tak do końca książki LEKKI SPOILER ----------------------------(ostatnie 20 stron) jedyne chyba ciekawe? Kiedy dochodzi do pierwszej walki Deamon kontra spora grupka. Nie jest do końca wyjaśnione na jakiej zasadzie odbywa się walka , po prostu czarny kamień przykrywa szary? Ja sie pytam WTF?!? Mimo , że ostatnie kilka stron wydały się ciekawe to ta akcja w umysłach znowu nie do końca wyjaśniona ,opisana chaotycznie .

podsumuje książka jest dla osób nie lubiących fantasy , przez cały Tom tak na prawdę poznaje się bohaterów ,a z tego co zdążyłem sie zorientować II Tom zapowiada się tak samo. Telenowela ? Coś czuje że autorka mogla opisać jakąś przygodę bohaterki choćby w krainie arachnian zamiast opisywać lepienie bałwana ?


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.243 sek