Recenzje >> Książki >> Zmierzch

| | A A


Autor: Lychnis
Data dodania: 2009-04-02 20:48:13
Wyświetlenia: 31172

"Zmierzch", Stephanie Meyer - recenzja

Na „Zmierzch” natykałam się ostatnio niemal cały czas: zewsząd straszyły reklamy filmu i recenzje powieści – głównie entuzjastyczne, choć oczywiście nie zabrakło także tych negatywnych. Trudno w takich warunkach choćby nie przejrzeć książki. Skusiwszy się i przeczytawszy, siadam do spisywania wniosków i zażaleń.

Fabuła przedstawia się prosto: urocza, nieśmiała amerykańska nastolatka imieniem Bella, przeprowadza się do małego deszczowego miasteczka, gdzie nigdy nie dzieje się nic ciekawego i, jak to w małych miasteczkach, wszyscy wszystko o sobie wiedzą. A jednak, cóż za niespodzianka, miejsce to nie jest aż tak pozbawione zagadek, jakby się mogło wydawać. Mieszka tam bowiem rodzina Cullenów, skrywająca niebezpieczną tajemnicę: w rzeczywistości wszyscy jej członkowie są wampirami. Bella, rzecz jasna, szybko odkrywa prawdę, po drodze zakochując się w Edwardzie Cullenie, zaś potem wszystko dąży do szczęśliwego zakończenia.

Myślę, że natknęliście się kiedyś na taki typ książek: z wartką fabułą, zabawnymi dialogami, interesującymi bohaterami... i nawet nie próbujący udawać ambitnej literatury. Chociaż pół godziny po przeczytaniu nie pamięta się ich treści, miło po nie od czasu do czasu sięgnąć. Czytając recenzje „Zmierzchu” sądziłam, że będzie to powieść tego właśnie rodzaju. Niestety już po paru stronach okazało się, że to nawet nie to. Akcja toczy się szybko, ale przewidywalnie. Dialogi – drętwe. Czasami autorka stara się stylizować język, jakim mówią poszczególne postacie, jednak zwykle sprowadza się to do kilku dziwacznie brzmiących zdań i podsumowania w rodzaju „Bella nigdy nie słyszała, aby ktoś mówił w tak staroświecki sposób”. Sami bohaterowie są dość schematyczni – „cudownie dobrzy i tragiczni w swym poświęceniu Cullenowie”, „dojrzała i tak mocno kochająca Bella” et cetera...

Nie można nie wspomnieć o opisach, z których na szczególną uwagę zasługują te, opiewające urodę Edwarda. Przypuszczam, że gdyby komuś chciało się podliczyć najczęściej powtarzające się słowa, w czołówce uplasowałyby się „marmur”, „zimny” i „biały”. Rozdział bez marmurowo białego policzka, chłodnych jak marmur ust lub przynajmniej zimnej, białej dłoni to rozdział stracony. Nie może także zabraknąć przenikliwych topazowych oczu oraz, oczywiście, scen pocałunków, podczas których biedna Bella jest zwykle bliska omdlenia, jako że zapomina o oddychaniu. Nic jednak nie pobije opisu towarzyszącemu wyjaśnieniu odwiecznej zagadki dlaczego wampiry nie pokazują się za dnia. Otóż są one nie tylko zimno-marmurowo-białe, ale także – uwaga – ich skóra błyszczy w promieniach słońca. Świeci. Jak kryształy. Opis cudownej łąki z ułożonym pośrodku wspaniałym Edwardem i jego nagim, twardym, zimnym, białym, umięśnionym, błyszczącym kryształowo torsem, może doprowadzić co wrażliwszych czytelników, o ile nie do omdlenia, to przynajmniej do ciężkiego ataku śmiechu.

Ciężko mi ocenić, czy książka jest warta polecenia, czy nie. Jej popularność świadczy o tym, że z pewnością znajdzie się jeszcze sporo osób, których gustom będzie odpowiadać. Ja niezupełnie załapałam się do grupy docelowej tego produktu, a moją opinię streścić można słowami zaczerpniętymi z filmu „50 Worst Movies Ever Made” - „Niektóre rzeczy są tak złe, że aż dobre”. Obawiam się jednak, że większość nieco bardziej wymagających czytelników zgodzi się raczej z drugą częścią powyższego cytatu - „Ale są też rzeczy tak złe, że po prostu złe”.

Tytuł: Zmierzch [Twilight]
Seria: Zmierzch, tom 1
Autor: Stephenie Meyer
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2007
Stron: 416
Format: 130×205
ISBN 978-83-2458-817-6

Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: stephenie, meyer, zmierzch, dolnośląskie, recenzja

Podobne newsy:

» "Przed świtem" już niebawem
67%
» Przed świtem - mocne wejście na rynek!
55%
» Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2 - ...
55%
» Przed świtem - film
44%
» ENEMEF: Saga Zmierzchu
40%
 
Podobne artykuły:

» Intruz - recenzja!
80%
» Przed świtem - recenzja
73%
» Księżyc w nowiu - recenzja
46%
» Zmierzch - recenzja filmu!
44%
» Struktura - recenzja!
40%

Mamy 21 zapisanych komentarzy

Algeroth
2009-04-02 21:11:29
| Odpowiedz
Jak na debiutancką recenzję, to do przodu :] Brakuje mi jednak jednoznacznej oceny jako wykładnika Twojej opinii. Poza tym parę powtórzeń zbędnych widzę, ale to doprawdy detal. Za to fragment o zimnym, białym marmurze świetny! Oby tak dalej!


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Arieen
2009-04-02 22:50:00
| Odpowiedz
Lychnis, witaj towarzyszko na pokładzie!


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_XeloX
2009-04-02 22:59:09
| Odpowiedz
„Ale są też rzeczy tak złe, że po prostu złe”.
No jak dla mnie to jest dość jednoznaczne :p


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Algeroth
2009-04-02 23:31:49
| Odpowiedz
_XeloX napisał/a: "„Ale są też rzeczy tak złe, że po prostu złe”.
No jak dla mnie to jest dość jednoznaczne :p"


Chodzi mi o to, że na łamach UF przyjęło się, że pod recenzją (książki tym bardziej) pojawia się nota w skali 1-10/10.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Nivo
2009-04-03 00:10:45
| Odpowiedz
o opisach z klasą nasączony zdrową dawką jadu. Czyta się wybornie. Breath of fresh air ;)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Lychnis
2009-04-03 00:30:35
| Odpowiedz
Algeroth, zawsze miałam problem z ocenianiem czegokolwiek w skali 1/10, mi taka ocena niewiele mówi.
Ale skoro chcesz: 2/10 za styl, 5/10 za fabułę, 7/10 za niezamierzone elementy humorystyczne i radość dostarczoną czytelnikowi. :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Arieen
2009-04-03 00:37:18
| Odpowiedz
A mnie kwestia oceny cyfrowej ostatnio trochę zastanawia. Może jakaś notka z tych moich rozważań będzie :P.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Methionine
2009-04-03 11:00:59
| Odpowiedz
Muszę powiedzieć, że recenzja pozostawia pewien niedosyt. Mam wrażenie, że mogłabyś po prostu napisać: "nie podoba mi się. Jeśli chcecie, sprawdźcie sami". Poza tym zarzut stawiany S.Meyer co do jej stylu i języka, w przypadku czytania przez Ciebie książki w tłumaczeniu troszkę upada...


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Lychnis
2009-04-03 14:47:19
| Odpowiedz
Co do języka - czwartą część czytałam po angielsku, opisy nadal w tym samym stylu, za to dialogi brzmiały nieco naturalniej.
Inna sprawa, że tłumaczenie "Zmierzchu" rzeczywiście nie jest najlepsze.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_D.
2009-04-09 07:54:31
| Odpowiedz
Algeroth napisał/a:
Chodzi mi o to, że na łamach UF przyjęło się, że pod recenzją (książki tym bardziej) pojawia się nota w skali 1-10/10."

Nie wiem czy o to chodziło autorce recenzji, ale ja sam nie uważam, żeby złożoną opinię dało się wyrazić za pomocą cyferek. Za każdym razem gdy widzę recenzję z punktową oceną, odnoszę wrażanie, że została ona (cyferkowa ocena) umieszczona dla debili, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem i wyrobić sobie opinii na podstawie tekstu: "blah blah blah trudne_słowo blah kolejne_trudne_słowo blah blah itd. (...) 9,5/10, o znaczy się że gra/książka/płyta jest super".


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Nivo
2009-04-09 13:34:06
| Odpowiedz
Coś w tym jest, przy czym skala 1-10 czy szkolna jest jeszcze w jakiś sposób do ogarnięcia. Zawsze dziwiło mnie, skąd redaktorzy (np. starszych pism o grach) wiedzą czy mają w skali 1-100 wystawić 83 czy 84? A może 86? ;)

Jak ktoś ma ochotę na UF żonglować cyferkami, to nie widzę przeszkód. Jeśli nie - to nie.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Nivo
2009-05-01 14:20:26
| Odpowiedz

Wytropiłem spisek sił piekielnych!


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Lychnis
2009-05-02 18:03:54
| Odpowiedz
Cóż, to się musiało kiedyś wydać. :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_Liveyourlive_x3
2009-05-28 16:26:35
| Odpowiedz
Wg. mnie książka mimo tego wszystkiego jest strasznie wciągająca ii przjemnie sie ją czyta. Uważam tez ,że bez sensu jest skupianie się na tych drobnych powtórzeniach które zajęły jeden cały akapit, a wkazaane by było opisanie raczej swoich uczuć podczas czytania jej... po przeczytaniu tej recenzji czuje jakby osoba piszaca ją nie polubiała też książki, jakby ona jej nie `wciągneła` a z braku większych błedów napisała oo takich, które w gruncie rzeczy podczas czytania, [gdy książka naprawde wciągnie] nie maja najmniejszego znaczenia. Ponadto chce zwrócić uwage,iż opinia własna autora recenzji jest nie jasna ii nie można z niej odczytać, czy tak naprawdę Autor chce ją polecić, czy też nie. ii z jakich konkretnych powodów.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Lychnis
2009-05-28 16:55:01
| Odpowiedz
Rzecz w tym, że w Zmierzchu nie znalazłam nic bardziej interesującego od wspomnianych komicznych opisów. Bo o przewidywalnej fabule i schematycznych postaciach nie ma za bardzo co opowiadać. Więc jeśli idzie o emocje: nuda, nuda, nuda i od czasu do czasu bardzo dużo radości. :D


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
aleera
2010-01-02 20:13:33
| Odpowiedz
Powieść o niczym rozdmuchana do rozmiarów kosmosu - to co napisała pani Meyer na kilkuset stronach można by zmieścić w książce o połowę krótszej gdyby autorka raczyła się streszczać no ale skoro główna bohaterka zajmuje się tylko wzdychaniem...Wielka nadmuchana bańka a w środku wielkie zero czyli nic.Nuda.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Panzer
2010-01-03 17:51:05
| Odpowiedz
Odpowiedz


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_WR
2010-01-08 12:15:16
| Odpowiedz
Przeczytałamtę sagę po tym jak zobaczyłam, że moja siostra nie może się od niej oderwać. Chociaż jej pobieżne relacje mnie odrzucały (wampiry, wilkołaki itp.) dałam się namówić na jej przeczytanie. Myślałam, że to literatura dla nastolatek i do tej pory nie wiem co jest w tej książce.... Jest absolutnie obłędna. Mam za sobą duży bagaż doświadczeń i muszę przyznać, że ta opowieść ma w sobie siłę "odświeżania" przeżyć. W niektórych momentach uczucia rozrywały mnie na kawałki. Nie wiem czym jest to spowodowane, język, którym jest napisana, wydaje się prosty (wręcz pospolity, banalny), co w tej recenzji zostało już wskazane, postacie są w większości tworem czystej i niewybrednej fantazji, a mimo to ich przeżycia są takie... uderzające. Mimo, że wcześniej nic podobnego nie zawitało na mojej liście ulubionych pozycji, to chyba jednak zrobię tej pozycji miejsce. Całą sagę wchłonęłam w 5 dni, nie sypiałam po nocach (w końcu trzeba chodzić do pracy), a i tak nie mam dość. Mam nadzieję, że S.Meyer nie zakończy na tym sagi... Tyle się jeszcze może w tej szczególnej wampirzej rodzinie wydarzyć. Opisy miejsc i ludzi nie były górnolotne, autorka nie jest pewnie erudytą, a mimo to bardzo wymownie oddziaływały na moją wyobraźnię (do bieli i marmuru muszę dodać jeszcze "oliwkowy" - gdyż większość z plemienia Quiletów miała taki odcień skóry;-) - to jedno mnie drażniło, bo jakoś ten kolor mi tu nie pasował). Ja jestem zakochana, nie jest to C.R.Zafon, a mimo to czaruje... Serdecznie polecam również starszym czytelnikom.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_M@rA
2010-01-31 16:55:29
| Odpowiedz
=)))


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_anonim
2010-02-17 09:27:44
| Odpowiedz
Tez ta ksiazka mnie nie zachwycila. Lecz polecam mniej znana, a o wiele lepsza- "Akademie wampirow" Richelle Mead. Jestem ciekawa Twojej recenzji :). Pozdrawiam.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
_....
2012-03-19 13:58:56
| Odpowiedz
Popieram cie _D. tak samo myślę , najwyraźniej debile nie umieją czytać i posługują się cyferkami , oj biedne ... Normalnie koszmar .. Nauczcie się czytać ze zrozumieniem to wtedy piszcie takie bzdury jak to zawsze robicie .. Aha a żebyście zrozumieli ( książka ) 9/10 ( film ) 9,5/10 .. Jak czegoś nie rozumienie , to mama wam przetłumaczy na cyferki ..


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.227 sek