Recenzje >> Książki >> Trzynasta Czaszka

| | A A


Autor: ktosik
Data dodania: 2009-05-26 20:41:26
Wyświetlenia: 6631

"Trzynasta Czaszka", Rick Yancey - recenzja

Rick Yancey, amerykański krytyk i pisarz, w świecie literackim zadebiutował cyklem o Alfredzie Kroppie – „Niewiarygodne przygody Alfreda Kroppa” zostały odznaczone prestiżowym tytułem „Best Book for Children” przez „Publishers Weekly”. „Alfred Kropp. Trzynasta czaszka” jest już trzecią częścią z tego cyklu (pierwsza to „Niewiarygodne przygody...”, druga nosi tytuł „Alfred Kropp. Pieczęć Salomona”). 

Przejdźmy teraz do samej książki, czyli na początek słów kilka o fabule. Alfred Kropp, nasz bohater, zostaje wciągnięty w sam środek olbrzymiego zamieszania. Na każdym kroku czekają na niego wyszkoleni zabójcy, mający za zadanie skrócenie jego żywota. Osoby, którym mógł do niedawna zaufać, także opowiadają się po przeciwnej stronie. A ponadto jedyna persona, mogąca uratować jego życie, zostaje postrzelona, a co za tym idzie, odpada z szybko toczącej się gry. Stawką jest życie głównego bohatera. Całości dopełnia jeszcze jeden wątek. Alfred Kropp zostaje naznaczony niepowtarzalnym darem – jego krew potrafi wyleczyć wszystkie, nawet śmiertelne rany. Jest to dar wykorzystywany przez Kroppa w imię Archanioła Michała, który upatrzył sobie naszego bohatera na swego ziemskiego pośrednika. I właśnie z powodu tego daru nasza główna postać jest w centrum zainteresowania – każda ze stron próbuje go pozyskać dla siebie.

Wydawnictwo tak opisało dzieło Yanceya: „Pełna przygód, zabawna opowieść dla nastolatków, którzy szukają swego miejsca w świecie”. Jest to opis w pełni trafny. Książka oferuje czytelnikowi długą, pełną zwrotów i bardzo ciekawą akcję, fascynującego bohatera, a ponadto wiele interesujących lokacji. Oczywiście jest to książka przeznaczona dla określonego audytorium – są to nastolatkowie, „zagubieni w świecie”. Dla innych czytelników tematyka tekstu Yanceya mogłaby się okazać zbyt trywialna, lub co gorsza, mogliby poczuć się urażeni zbyt dużą dawką „szybkości i zmienności” (mam tu na myśli prędkość, z jaką akcja prze do przodu – jest ona zdumiewająca) – dzieło Yanceya to książka akcji, w której brak miejsca na jakiekolwiek refleksje, czy dłuższe opisy. Po części podchodzę do tej książki sceptycznie – za moich czasów książka dla nastolatków miała przede wszystkim wciągać (tą cechę przypisać można także i książce Yanceya), lecz na każdym kroku nie miałem do czynienia ze śmiertelnym niebezpieczeństwem czyhającym na danego bohatera. W „Alfred Kropp. Trzynasta czaszka” jest to coś normalnego, co chwilę ktoś próbuje zabić Kroppa – można to podsumować prostym zdaniem: trup ściele się równo w tej książce.

Jest parę rzeczy, które w książce Yanceya nie przypadły mi do gustu. Po pierwsze: jest to książka na jeden raz – w tym przypadku nie ma do czego wracać. Po drugie: po przeczytaniu ciężko sobie przypomnieć jakiekolwiek szczegóły – zbyt duże nawarstwienie wątków i postaci nie zapisuje się nam w pamięci. Po trzecie i ostatnie: niejasność sytuacji – czasem czytelnik jest zagubiony i nie ma pojęcia dlaczego stało się tak, a nie inaczej.

W dziele Yanceya warto zwrócić uwagę na swoisty sposób tytułowania rozdziałów. Na początku mamy podaną taką wiadomość: „Odliczanie do ostatecznej ekstrakcji z interfejsu”, a pod tym cyfry oznaczające dni, godziny, minuty i sekundy. Wszystkie kolejne rozdziały są oznakowane zmniejszającą się liczbą, która w ostateczności dochodzi do zera. Według mnie jest to ciekawy i urozmaicający monotonny sposób na nazewnictwo poszczególnych części tekstu. Jest w tym tylko jeden szkopuł – brak spisu treści, który ułatwiłby czytelnikowi „nawigację”. Co do wydania, zastrzeżeń nie mam – książka użytkowa i ozdobna zarazem. Ilustracje na okładce sugerują nam od razu odbiorcę tego tekstu, czyli wymienianą już przeze mnie młodzież. 

Podsumowując, książkę czyta się szybko, fabuła i postacie są ciekawe, ale zbyt duże nawarstwienie wątków nie pozwala nam na uzyskanie klarownego obrazu sytuacji. Nie jest to dzieło, do którego się wraca, ale dzięki swym cechom (m.in. porywającej akcji) miło spędza się przy nim czas. Moim zdaniem jest to idealna rzecz na prezent (oczywiście dla jakiegoś nastolatka). 

Ocena: 6.5/10
Tytuł oryginału: Alfred Kropp: The Thirteenth Skull
Wydawnictwo: REBIS
Stron: 354
Wydanie: 2009 r.
ISBN: 978-83-7510-276-5
Tłumaczenie: Sawicki Andrzej
Format: 13.2x20.3cm
Oprawa: Twarda
Wydanie: 1

Książkę do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Rebis
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: trzynasta, czaszka, rick, yancey, rebis, recenzja

Podobne newsy:

» Część pierwsza relacji z wizyty Davida Webera ...
22%
» David Weber w Polsce - plan spotkań!
22%
» Wygraj cykl "Gildia Błaznów"!
20%
» Terry Pratchett i "Nacja"
20%
» Klątwa Tytana już w księgarniach
20%
 
Podobne artykuły:

» Trzynasta noc - recenzja!
43%
» Klęska ważki - recenzja
38%
» Mózg - recenzja
36%
» Memnon - recenzja
36%
» Interwencja - recenzja
36%

Mamy 8 zapisanych komentarzy

Arieen
2009-05-26 21:35:59
| Odpowiedz
Tym tekstem, drogi Ktosiku, zrobiłeś jako recenzent wielki krok do przodu. Twoje dotychczasowe recenzje były trochę zbyt chaotyczne, niekiedy niezdarne stylistycznie (odnosiło się wrażenie, że nie wiesz jak ująć w słowa to, co chcesz napisać). Tym razem ładnie uporządkowałeś myśli. Zdania w większości ładne (może z dwa lekko bym poprawiła, ale głównie dla stylu, bo przekaz jest przejrzysty), niektóre naturalnie błyskotliwe. Najlepszy twój tekst jak na razie :).

PS. Masz mój głos.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Nivo
2009-05-26 21:55:45
| Odpowiedz
Wbrew pozorom o prostych książkach niełatwo się pisze, a ty wybrnąłeś z tego nieźle. Tak trzymaj!


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Algeroth
2009-05-26 22:07:24
| Odpowiedz
Przyznam, idziesz do przodu - już przy korekcie Ci to pisałem. Bywało gorzej :]


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
assarhadon
2009-05-27 06:13:15
| Odpowiedz
Mimo wszystko do zrobienia jeszcze sporo. Dla mnie recenzja niepełna. Skupiłeś się na akcji, a można było poświęcić kilka zdań na styl, bohaterów.... ale generalnie ok! Na pewno po książkę nie pobiegnę do księgarni he he....:)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
Kali
2009-05-27 10:04:06
| Odpowiedz
popieram przedmówców :) brawo :)

I widać po recenzji, że książka typowo młodzieżowa - byle się ciągle coś działo, czyli efekt naszych czasów ;)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
ktosik
2009-05-27 19:06:13
| Odpowiedz
assarhadon napisał/a: "Mimo wszystko do zrobienia jeszcze sporo. Dla mnie recenzja niepełna. Skupiłeś się na akcji, a można było poświęcić kilka zdań na styl, bohaterów.... "

Co do stylu masz rację - jakoś w natłoku spraw zapomniałem całkowicie o szerszym spojrzeniu na książkę, natomiast co do bohaterów - w tym przypadku ciężko jest napisać cokolwiek, tak, aby nie ukazać zbyt wiele z fabuły (wyszedłby jeden wielki spojler)

Reszcie dziękuje za słowa uznania, staram się jak mogę, ale bez pomocy Zacnego Grona Korektorów na pewno nie dałbym rady - więc dzięki wielkie dla tych osób :]


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
assarhadon
2009-05-27 19:18:14
| Odpowiedz
Ależ z mojej strony tez zasłużyłeś na uznanie! Ja tylko tak już mam, że raczej wprost nie chwale.... co najwyżej nic nie skomentuję:) Co do bohaterów.... sam wiesz najlepiej.


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.
ktosik
2009-05-27 20:07:30
| Odpowiedz
aa chciałem Cie przeprosić - to "Reszcie" zabrzmiało trochę zbyt obcesowo (dopiero teraz to spostrzegłem), po prostu przechodziłem z punktu do punktu i jakoś tak niefortunnie użyłem tego wyrazu. Brzmi to tak jakbym Ciebie wykluczył z wypowiedzi - jeszcze raz sorka za pomyłkę :)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.126 sek