Artykuły
Literatura
Polecamy
Patronujemy
Aktywność użytkowników













Twórczość własna >> Krótkie formy >> Pożeracz |
Autor: assarhadon
Ilustrator: KKrygier
Data dodania: 2009-06-05 13:31:55
Wyświetlenia: 8843
![]() |
Scena, choć minimalistycznie opisana, zapada w pamięć, a o to zapewne chodziło. Nijak jednak nie ogarniam wymowy całokształtu. |
assarhadon | 2009-06-05 14:04:00 |
| Odpowiedz |
![]() |
Kurczę. Niezła masakra. Tyle że - moim skromnym zdaniem - zupełnie nie sprostałeś narzuconemu sobie zadaniu. Niejednolita forma - czas przeszły miesza się z teraźniejszym. Niepotrzebne epatowanie brutalnością, która w takiej ilości przestaje robić wrażenie, a raczej - co zaskakujące przy krótkiej formie - nuży. Poza tym opis jest niejako z perspektywy bohatera, jakim więc cudem ubrałeś go w słowa, skoro oni nie potrafią mówić? Myślą słowami, których nie mogą artykułować? Toż to zaprzecza wszelkim badaniom i dotychczasowym teoriom! I co to za absurdalny poziom samoświadomości - "gdyby potrafili mówić"? Dla mnie - masakra. Za dużo idei, za mało pisarskiej treści. |
assarhadon | 2009-06-05 16:32:50 |
| Odpowiedz |
![]() |
assarhadon napisał/a: "Co do słów.... potrafisz mysleć ale nie wypowiesz swych myśli po chińsku, baskijsku czy nawet - z calym szacunkiem dla Twej erudycji - po arabsku. Czy to czyni Cię kimś, kto nie potrafi myśleć??? " Moment, moment. Mówimy o dwóch zupełnie różnych sprawach. Czym innym jest myślenie w obcym języku myśli uformowanych w języku niejako ojczystym - o czym wspominasz w powyższym komentarzu. Czym innym zaś myślenie zgoła abstrakcyjne, bo nie poparte językowym ekwiwalentem. Jeśli poczytasz podstawowe prace z językoznawstwa, przekonasz się, że praktycznie wszyscy eksperci zgadzają się, iż procesy myślowe (do jakich odwołujesz się w tekście), w tym świadomość własnego istnienia, są nierozerwalnie związane z przyswojeniem języka. |
![]() |
Nivo napisał/a: Co powiesz zatem na casus niemowląt, które nie przyswoiły sobie żadnych struktur językowych? Nie stwierdzisz przecież, że te radosne maluchy nie myślą w żaden sposób? Profesor Karen Wynn stwierdził, iż niemowlęta potrafią dodać 1+1, odjąć 1 od 2. Mój błąd, nie wyraziłem się dość precyzyjnie. Oczywistym jest, że niemowlaki myślą. Podobnie jak małpy, psy czy delfiny. Niemowlaki nie odejmują abstrakcyjnej jedynki od abstrakcyjnej dwójki. Korzystają z konkretnych przedmiotów. Pies też myśli, kiedy rusza w kierunku miski, gdzie jest więcej karmy. Nie podejrzewałbym jednak niemowlaka o tok rozumowania typu: "Gdybym tylko mógł mówić! Powiedziałbym mojej mamie, że płaczę nie dlatego, że chcę jeść, tylko dlatego, że mnie boli brzuch". Ja tego nie łykam. PS. Przepraszam za trywialny przykład. |
assarhadon | 2009-06-07 09:37:05 |
| Odpowiedz |