Tony Sanodoval jest autorem, którego wcześniej nie znałem. Jednak dzięki wydawnictwu Taurus media miałem okazję zapoznać się z jego wielokrotnie nagrodzonym dziełem:
„Trup i sofa”. Jest to pierwszy komiks tego hiszpańskiego twórcy wydany u nas. Gdy zobaczyłem rysunki i trochę zagłębiłem się w fabułę, zdecydowałem, że muszę stać się posiadaczem tej pozycji, a oto jej recenzja.
Bohaterem komiksu jest młody chłopak o imieniu Polo, który od czasu zniknięcia swego kolegi Chrystiana, spędza wakacje samotnie. Z powodu braku towarzysza do zabaw, zamierza odkrywać i badać okolicę swojego domu. W czasie jednego z takich wypadów spotyka dziewczynę o imieniu Sophie. Szybko się zaprzyjaźniają i spędzają ze sobą mnóstwo czasu, głównie na siedzeniu na sofie i oglądaniu TV. Pewnej nocy między dwójką bohaterów zaczyna robić się gorąco, więc Polo postanawia udać się jak najszybciej do domu i wtedy właśnie, w deszczową noc, odkrywa rozszarpane i rozkładające się ciało Chrystiana. Kiedy dowiaduje się o tym Sophie, oboje decydują się na rozwiązanie zagadkowej śmierci rówieśnika. Podejrzenia padają na sąsiada głównego bohatera, który brany jest za wilkołaka. Czy słusznie? Dlaczego Polo ma koszmary z nowo poznaną przyjaciółką w roli głównej? Kto zabił Chrystiana? Jaką tajemnicę kryje sofa? I wreszcie: czy miłość głównego bohatera do dziewczyny ma racje bytu? To są pytania, na które nie udzielę odpowiedzi, by nie psuć lektury.
„Trup i sofa” stanowi udaną mieszanką romansu, horroru i thrillera, wzbogaconą o lekką dawkę erotyzmu. Wszystkie te „składniki” wymieszano w odpowiednich proporcjach, dzięki czemu żaden z nich nie drażni czytelnika. Historia zawarta w dziele Tonego Sandovala w żadnym stopniu nie nuży, a jej zakończenie naprawdę zaskakuje. Dodatkowo Polo i Sophie są na tyle sympatycznymi postaciami, że nie odnosimy się do nich obojętne, a nawet możemy ich polubić. Dzięki temu komiks łykamy od początku do końca w zasadzie bez przerwy. Myślę, że skierowano go do starszego czytelnika, ponieważ miejscami bywa dość makabryczny: Sophie z Polo postanawiają przyglądać się rozkładającemu ciału ich kolegi, nie rusza ich fakt samej jego śmierci, a chłopak miewa sny jakby żywcem wyjęte z horroru o wilkołakach.
Grzechem byłoby nie wspomnieć o przepięknych rysunkach wykonanych przez autora: cieszą oko i ma się ochotę wyrwać niektóre strony, powiększyć i powiesić na ścianie (szczególnie te, na której autor w oryginalny sposób ukazuje „złamane” serce bohatera).
Podsumowując: jeżeli lubisz wspomniane przeze mnie gatunki i interesują cię niebanalne historie, możesz sięgać po recenzowane dzieło. Oceniam je na 5 w skali uczelnianej. Jedyne zastrzeżenie jakie mam skierowane jest do wydawcy - komiks nie był rozreklamowany, przez co może przejść całkowicie bez echa, a byłoby to wysoce niesprawiedliwe ze względu na niezwykle interesującą treść i wspaniałe rysunki w nim zawarte. Mam nadzieję, że prace autorstwa Tonego Sandovala zagoszczą jeszcze na naszym rodzimym rynku wydawniczym.
Tłumaczenie: Magdalena Kurzyna
Tytuł oryginalny: El Cadaver y el sofa
Wydawca oryginalny: Caligrama
Seria: Trup i sofa
Liczba stron: 96
Oprawa: miękka
Papier: offset
Druk: kolor
ISBN-13: 978-83-60298-34-3
Wydanie: I
Data wydania: luty 2009