Jeżeli zdarzyło ci się rozbroić i spacyfikować rabusia, który napadł na bank, wypatruj przesyłki. Być może ktoś prześle ci pocztą asa karo z wypisanymi nań trzema adresami – wtedy cóż, gratuluję, zostałeś Posłańcem. Ostrzegam jednak: to trudna służba, daleko wykraczająca poza standardowe usługi pocztowe. Co zrobisz Posłańcu, jeśli wiadomością, którą przyjdzie ci dostarczyć, jest śmierć?
Posłaniec Markusa Zusaka, wydany u nas przez Naszą Księgarnię, to chyba jedna z najbardziej promowanych książek ostatnich dwóch miesięcy. Trudno się z tym tytułem nie zetknąć, jeszcze trudniej nie sięgnąć po jego bardzo ładne wydanie. Czy jednak warto się opierać tej pokusie?
Do czasu feralnego napadu, Ed Kenedy – główny bohater powieści, tytułowy Posłaniec - prowadzi niezbyt satysfakcjonujące, ale spokojne życie. Na jego codzienność składa się jazda taksówką, opieka nad psem oraz seanse karciane w gronie najbliższych przyjaciół. Od chwili otrzymania pierwszej karty jego życie zaczyna się zmieniać – powoli, acz nieubłaganie.
Na kartach znajdują się tylko wskazówki, komu Ed ma dostarczyć wiadomości. Do tego, jaka ma być ich treść, bohater musi dojść sam, obserwując adresatów. Do rozwiązania pozostaje również inna zagadka: kto przesyła Edowi karty i jaki ma w tym cel?
Fabuła „Posłańca” nie powala oryginalnością, nie trzyma czytelnika w napięciu, nie wciąga w klasyczny sposób. Jest w niej jednak coś, co nie pozwala nam odłożyć tej książki na półkę: ciepło.
Posłaniec to książka odrobinę naiwna, ale przy tym niezwykle pogodna, ciepła i wzruszająca.
Dużą zaletą powieści Zusaka są kreacje bohaterów, samego Eda, jak również jego paczki przyjaciół: niezwykle skąpego, jeżdżącego starym gruchotem Marva, bezrobotnego Ritchiego oraz panicznie obawiającej się jakiegokolwiek głębszego uczucia Audrey. Także ludzie, którym Posłaniec dostarcza wiadomości tworzą ciekawą galerię postaci, a ich historie znacząco wzbogacają fabułę.
Książkę dobrze się czyta także z powodu stylu autora. Niezbyt charakterystyczny, nie narzucający się, prosty i ładny, po prostu umila lekturę.
Wielki plus dla wydawnictwa Nasza Księgarnia za wydanie: twarda oprawa, nieco większy format (16x24 cm), ładna – quasipergaminowe tło z komponowanym weń wizerunkiem karcianego jokera – okładka. Tak wyglądający wolumin warto mieć na półce.
Posłaniec to niewątpliwie książka, po którą warto sięgnąć. Jest – jak już wspomniałam – pogodna, wzruszająca, ciepła i te cechy pozytywnie wyróżniają go na tle innych księgarskich propozycji. Serdecznie polecam.
Posłaniec
Marcus Zusak
Tytuł oryg. The Messenger
Przekład: Anna Studniarek
Wydawca: Nasza Księgarnia
Rok Wydania: 2009
Ilość stron: 452
ISBN: 978-83-10-11643-7.
Produkt do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Nasza Księgarnia