Każdy z nas tęskni za odrobiną magii. Staramy się - często na próżno, czego dowodem miłosne zawody - wypatrywać jej zarówno w życiu codziennym jak i w sferach dostępnych jedynie fantazji i wyobraźni. Magiczne bywają zwierzęta czy rośliny ale trudno wyobrazić sobie magię bez ludzi, którzy trudnią się nią niejako zawodowo: czarnoksiężników! Temat stary jak świat i sam gatunek zaserwowało nam w zupełnie nowej formie pod koniec ubiegłego roku wydawnictwo Rebis, wydając znakomitą antologię zatytułowaną
Czarnoksiężnicy. Plejada znakomitych autorów pokroju Neila Gaimana, Orsona Scotta Carda czy Tada Williamsa wzięła na warsztat motyw, który fascynuje czytelników od wieków i za każdym razem dostarcza wielu niezapomnianych wrażeń. Można śmiało stwierdzić, ze udało im się wycisnąć z tematu całkiem nowej jakości pomysły i historie.
Mistrzowie prozy w najwyższej formie pokazują czytelnikowi, że postać potrafiącą okiełznać żywioły spotkać można wszędzie i że czarodziejem okazać się może człowiek zgoła przypadkowy. Motyw staruszka z siwą brodą podpierającego się drzewcem i rzucającego zaklęcia na prawo i lewo odszedł do lamusa. Dzisiejsze trendy okazują się być całkiem odmienne podobnie jak oczekiwania czytelników.
Trudno oceniać każde z opowiadań osobno. Powód jest czysto techniczny: w antologii zebrano osiemnaście tekstów a całość złożyła się na dość opasłe tomisko liczące 574 strony. Mimo najszczerszych chęci redaktorów nie są one równe, co nie znaczy że mamy do czynienia z tekstami dobrymi i złymi. Do rąk czytelnika trafiły teksty świetne i po prostu dobre. Ich lektura zapewnia rozrywkę, pozwala oderwać się od rzeczywistości dosłownie i w przenośni. Kolejna zaleta antologii jest taka, że w tekstach możemy sobie „przebierać”. Niezależnie, od czego zaczniemy, całość pozostaje nadal otwarta.
Osobiście najbardziej przypadły mi do gustu dwa teksty:
Nagrobek Czarownicy Neila Gaimana i
Żona Zima Elizabeth Hand. W pierwszym opowiadaniu spotykamy dobrze znanego czytelnikom fantasy bohatera
Księgi cmentarnej, Nika, który wychowywany jest przez cmentarne duchy. Zgłębiając tajniki bycia „Nikiem” ( gra słów, skrót z angielskiego: Nobody), poznaje młodą czarownicę Elizabeth i postanawia sprawić jej nagrobek z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście nie trudno się domyśleć, że przy okazji wplata się w spore kłopoty.
Opowiadanie E. Hand, znane skądinąd czytelnikom
Nowej Fantastyki, przedstawia dzieje dziwnego związku Amerykanina i mieszkanki Islandii widzianego oczami nastoletniego chłopca. Przesycony ekologią tekst o kobiecie demonicznej – po lekturze z pewnością zadamy sobie pytanie: kto był czarodziejem? - i instynkcie macierzyńskim, poruszy zapewne wielu czytelników. Pozostałe opowiadania, jak już wspominałem, są po prostu dobre i trudno o lepszy wybór. Niniejsza antologia stanowić może wskazówkę dla potencjalnych redaktorów na przyszłość.
Mocną stroną tych tekstów jest to, że są spójne i stanowią zamkniętą całość, czego nie da się powiedzieć o kilku innych. Odniosłem wrażenie, że są niedokończone, urwane w momencie, kiedy coś zaczyna się dziać, jak choćby
Kamienny człowiek Nancy Kress czy
Nieskazitelny Rubin Kage Baker.
Całość stoi na najwyższym poziomie, jeśli chodzi o warsztat autorów, styl i pomysłowość, dowodząc, że fantastyka jest nadal w stanie wyznaczać sobie standardy i jednocześnie podnosić je coraz wyżej. Także wydawnictwo spisało się na medal – tłumaczenie, redakcja i samo wydanie są świetne. Książka będzie cieszyła oko każdego bibliofila. Gorąco polecam
Czarnoksiężników wszystkim tym, którym brakuje w życiu odrobiny magii i mistycyzmu. Lektura pozwoli choć na chwilę oderwać się od rzeczywistości a może nawet - któż to wie – dostrzec odrobinę czarów wokół nas?
Ocena 9/10
autorzy: Jack Dann, Gardner Dozois
tytuł: Czarnoksiężnicy. Magiczne opowieści mistrzów współczesnej fantasy
tytuł oryginału: Wizards. Magical Tales From The Masters Of Modern Fantasy
język oryginału: angielski
liczba stron: 576
miejsce wydania: Poznań
rok wydania: 2009
oprawa: twarda w obwolucie
wymiary: 150 x 225 mm
wydawca: Rebis
ISBN: 978-83-7510-204-8
Książkę do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Rebis