Recenzje >> Czasopisma >> Science Fiction Fantasy i Horror #52

| | A A


Autor: downbylaw
Data dodania: 2010-02-25 19:50:43
Wyświetlenia: 5649

Science Fiction Fantasy i Horror #52 - recenzja

Luty to miesiąc krótki. Niby stratny w stosunku do pozostałych tylko o dwa czy trzy dni, jednak zdaniem wielu – czy to z racji ferii czy też zimowych wyjazdów – mija znacznie szybciej niż inne. Nie znaczy to wcale, że ma mniej do zaoferowania: wszak wszyscy wiemy, że nierzadko nie w ilości, a w jakości siła. 

Wydaje się, że lutowego SFFiH ta kwestia nie dotyczy. Nie ucierpiała ilość (dostajemy sześć opowiadań i szereg szortów), natomiast poziom tekstów – po zwyczajnie kiepskim numerze styczniowym – powinien zadowolić nawet tych wybredniejszych czytelników. Po kolei jednak.  

Na pierwszy ogień idzie opowiadanie Łukasza Orbitowskiego „Ludzie jak motyle”. Jego bohater, Tomek, to zwykły facet, który próbuje sobie ułożyć życie z ukochaną, Lenką. Niecodzienny w nim jest bodaj tylko przyrodni brat, Przemek – enigmatyczny typ, który pojawia się, znika i znowuż pojawia w życiu Tomka, jak wracający do ręki bumerang. Niedługo po spotkaniu całej trójki, Lenka znika, a jedyną osobą, która może posiadać klucz do jej odnalezienia wydaje się Przemek. Opowiadanie Orbitowskiego jest – jak można się spodziewać po nazwisku tak uznanym w światku polskiej fantastyki – napisane dobrze. Narracja intryguje i nie pozwala się oderwać. Można mieć pewne wątpliwości co do samej treści, ta bowiem nie wydaje się ani przesadnie oryginalna ani też całkowicie czytelna – momentami można się lekko pogubić. Całość tworzy jednak atrakcyjną formę, która wielu osobom może przypaść do gustu.

Kolejnym opowiadaniem jest „Bezdech” Mileny Wójtowicz. O ile dotychczas moje wrażenia z tekstów Wójtowicz były co najmniej mieszane – w pierwszej kolejności z powodu stylu, w drugiej ze względu na treść – o tyle ten utwór kazał mi skłonić głowę i oddać autorce zasłużone honory. Pod względem fabuły, ta miniatura nie powala: oto kobieta nie może pogodzić się ze stratą ukochanego i w czasie poszukiwań czegoś, co zmniejszyłoby jej ból, trafia na wzmiankę o książce pod znaczącym tytułem „Gambling with Death”. Książce, która ponoć może zmienić ludzkie życie. Tekst krótki, ale napakowany treścią; pełen emocji, a jednocześnie bardzo dojrzały. Napisany ze zmysłem, którego nie powstydziliby się absolutni mistrzowie gatunku. Po prostu perełka lutowego numeru.

„Zabójca Magów” Jerzego Grundkowskiego w założeniu miał chyba być śmieszny. Temu – jak podejrzewam – miał służyć prześmiewczy, pseudo-heroiczny styl narracji. Niestety nie wyszło: tekst, zamiast budzić śmiech, rodzi co najwyżej zażenowanie, a stylizacja językowa pojawia się i znika wedle uznania. Opowiadanie – upstrzone zbędnymi wątkami do tego stopnia, że można mieć spore wątpliwości, o czym właściwie traktuje – zdaje relację ze spotkania rycerza zwanego Corkiem z tajemniczymi istotami: crreolami. Niewybredne dowcipy i burleskowy styl nierzadko zbliżający się do absurdu – oto najbardziej znamienne cechy tego utworu. Zresztą najsłabszego w numerze.  

Wraca na łamy SFFiH Przemysław Borkowski, tym razem z tekstem „Dziura”. To krótki, bardzo zgrabny utwór o chłopaku, któremu zaczynają przydarzać się dziwne rzeczy; rzeczy spowodowane – jak się zdaje – przez obecną w piwnicy bloku tajemniczą dziurę. Opowiadanie zwięzłe i na temat, potrafi zaciekawić.

Marek Żelkowski prezentuje nam wizję przyszłości, w ramach której postęp techniczny uczynił możliwym dostęp do strefy przejścia – miejsca zawieszonego pomiędzy światem żywych i domeną umarłych. Największe szychy urządzają tam sobie nielegalne wycieczki; problem pojawia się, gdy jedna z grup nie wraca z takiej wyprawy. Główny bohater, dawny uczestnik wojskowego programu badającego strefę przejścia, dostaje proste zadanie: przyprowadzić ich z powrotem. Jak łatwo przewidzieć, nie będzie w nim nic prostego. „Biada Zwyciężonym” Żelkowskiego to tekst o ciekawej strukturze i umiejętnie budowanym napięciu. Jeśli dodamy do tego niezłe dialogi (choć dla niektórych mogą wydać się przesadzone i mało wiarygodne) oraz wyraziste postaci, otrzymamy naprawdę dobre opowiadanie. 

Kolejnym daniem okazuje się pięć miniatur autorstwa Aleksandra Kusza. Trafiamy w nich na sklep posiadający osobowość, na motyw reinkarnacji, na wizję świata ginącego po zgaśnięciu słońca. Są to tekściki różnorodne, tak pod względem treści, jak i – niestety - jakości. Dwa szorty zasługują na szczególną uwagę („Wyścig Szczurów” oraz „Pamiętnik znaleziony na skórze”), a to głównie z powodu zaskakującej puenty. Pozostałe można przetrawić, ale wcale nie trzeba: w myślach i tak nie zagrzeją dłużej miejsca.

Ostatnie opowiadanie lutowego SFFiH to „Sekret” Joanny Malik, tekst, który zwyciężył w konkursie literackim konwentu Falcon 2009. Zwyciężył – jak można podejrzewać – zupełnie zasłużenie. Zbudowany wokół pomysłu z filmu „Siedem” (do czego zresztą autorka się jawnie przyznaje), zaskakuje perfekcyjnie kreowanym klimatem, niebanalnymi dialogami oraz pokręconą narracją. Opowiadanie znacznie dojrzalsze niż sugerowałby to wiek autorki, z całą pewnością zasługuje na uwagę.  

Na koniec felietony, te zaś niezmiennie na poziomie. Grzędowicz opowiada o prawach autorskich oraz niedawnej koncepcji masowego skanowania książek. Pawlak rozprawia na temat internetowych dyskusji oraz koncepcji dobra, jako integralnej części ludzkiej natury. Pilipiuk piętnuje ograniczanie języka i jego wykoślawianie spowodowane szeroko pojętą poprawnością polityczną. Całość zamyka Adam Cebula z tekstem poświęconym zagadnieniom czasu oraz entropii w fizyce i fotografii – tylko brzmi tak mądrze, przeczytać naprawdę warto.

Po przeczytaniu lutowego SFFiH odetchnąłem z ulgą. Po nieporozumieniu, jakim był numer styczniowy, czytelnicy dostają zasłużoną rekompensatę: wydawnictwo różnorodne, na całkiem wysokim poziomie i zdecydowanie warte swojej ceny. Mogę znowu z optymizmem zaglądać do skrzynki w oczekiwaniu na marcowy numer. Byle tak dalej!

Ocena: 7,5/10

Science Fiction Fantasy i Horror
Numer 52 – Luty 2010
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 78
Wymiary: 198 x 293 mm  

Autorzy:
Opowiadania:
Łukasz Orbitowski – „Ludzie jak motyle”
Milena Wójtowicz – „Bezdech”
Jerzy Grundkowski – „Zabójca Magów”
Przemysław Borkowski – „Dziura”
Marek Żelkowski – „Biada Zwyciężonym”
Aleksander Kusz – Szorty
Joanna Malik – „Sekret”

Publicystyka:
Jarosław Grzędowicz – „Jak nie skanować”
Romuald Pawlak – „Karaoke Internet”
Andrzej Pilipiuk – „Od Orwella do Zajdla – Polacy na drodze do koalangu”
Adam Cebula – „Cyfranio w uściskach taniej filozofii”

Egzemplarz magazynu dostarczyło wydawnictwo Fabryka Słów
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: science, fiction, fantasy, horror, fabryka, słów, recenzja

Podobne newsy:

» Science Fiction Fantasy i Horror 58 - konkurs!
86%
» Science Fiction Fantasy i Horror - konkurs ...
86%
» SFFiH #59- konkurs zakończony!
86%
» Science Fiction Fantasy i Horror #60 - konkurs!
86%
» SFFIH - konkurs!
86%
 
Podobne artykuły:

» Science Fiction Fantasy i Horror #53 - recenzja
100%
» Science Fiction Fantasy i Horror, numer 45 - ...
100%
» Science Fiction Fantasy i Horror #48 - recenzja
100%
» Science Fiction Fantasy i Horror #47 - recenzja
100%
» Science Fiction Fantasy i Horror #46 - recenzja
100%

Mamy 1 zapisanych komentarzy

assarhadon
2010-02-27 08:23:31
| Odpowiedz
Nierzadko, niedługo, niecodzienne, niezmiennie, nieporozumienie.... tyle zdołałem wyłowić;)


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.166 sek