Recenzje >> Książki >> Rogi

| | A A


Autor: Algeroth
Data dodania: 2010-09-02 14:58:05
Wyświetlenia: 6312

"Rogi", Joe Hill - recenzja

Najważniejsze rzeczy w naszym życiu zdarzają się zazwyczaj zupełnie niespodziewanie. Nie mam tu na myśli ślubu, czy narodzin dziecka czy czegoś w tym stylu — na takie sytuacje możemy się przygotować, ułożyć sobie plany i mieć poczucie, że wszystko idzie zgodnie z naszymi założeniami. Tymczasem wydarzenia, które naprawdę rzucają nasze życie na kompletnie nowe tory, zmieniają cały nasz świat i obracają nasze poglądy o 180 stopni, mają miejsce z reguły całkowicie nieoczekiwanie i w najmniej odpowiednim momencie. Na przykład po pijackiej nocy, będąc na kacu, nagle odkrywamy, że mamy na czole… Rogi. To jeszcze nie koniec — okazuje się, że otaczający nas ludzie bez żadnego skrępowania czy żenady wyjawiają nam swoje najskrytsze przemyślenia na każdy temat, ukazując niezbyt piękne i szlachetne wnętrze. Zmiany w naszym życiu nie kończą się na tym — z czasem wszystko wygląda zdziwniej, zdziwniej i zdziwniej, cytując Alicję.

W powyższej sytuacji znajduje się Ignatius Perrish, bohater książki Rogi autorstwa Joego Hilla. Warto zaznaczyć, że pisarz ten jest synem nikogo innego, jak Stephena Kinga. Sprawdźmy więc, jak daleko spada literackie wyschnięte jabłko od rosochatej jabłoni, trudno bowiem nie porównywać twórczości obu autorów. Rogi opowiadają, jak Ignatius radzi sobie z zaistniałą sytuacją, jak odkrywa kolejne niepokojące zmiany w swoim życiu, a w końcu, przy pomocy świeżo nabytych możliwości, stara się zgłębić tajemnicę brutalnej śmierci swojej ukochanej. Nic jednak nie jest tu takie proste i nawet istota obdarzona diabelskimi mocami musi się dobrze napracować, nim dotrze do prawdy.

Mocną stroną prozy Kinga zawsze były solidnie skonstruowane profile psychologiczne postaci i u Hilla jest podobnie. Bohaterowie nacechowani są wieloaspektowymi i wielowarstwowymi osobowościami — to zdolności Iga, bo tak wszyscy nazywają Perrisha, wyciągają z otaczających go ludzi najgłębiej skrywane żądze i najbardziej zwyrodniałe myśli. A wtedy świat przestaje być poukładany, przyjazny i pogodny — staje się siedliskiem demonów w ludzkiej skórze, które aż trzęsą się do grzechu. W trakcie opowieści dowiadujemy się o prawdziwym stosunku rodziny Iga do niego, dewiacjach seksualnych lokalnego pastora czy niezbyt hipokratejskim podejściu miejscowych pracowników służby zdrowia do swoich pacjentów. Najważniejsza jest jednak prawdziwa osobowość jednej postaci, owo conradowskie jądro ciemności, które stało się przyczyną tragedii Perrisha. Joe Hill zabiera nas na szybką wycieczkę w głąb ludzkiej duszy, a to, co nam pokazuje, nijak nie nastawia optymistycznie.

Świetnie skonstruowane postacie byłyby jednak niczym, gdyby nie zaludniały ciekawego świata. Akcja dzieje się w miasteczku Gideon, w stanie New Hampshire — typowej niewielkiej miejscowości, nieco zaściankowej, zamieszkałej przez pozornie zgodne społeczeństwo chodzące co niedzielę do kościoła i angażujące się w akcje charytatywne. Jest w tym miasteczku jednak parę miejsc, które emanują aurą zła i to właśnie wokół nich toczy się zasadnicza akcja. Mamy więc ponury las, zrujnowaną odlewnię, knajpę o wątpliwej reputacji itp. — wszystkie mają jakieś specjalne właściwości: jedne wzbudzają wspomnienia, inne tchną siłami nadprzyrodzonymi.

Styl Hilla bardzo przypomina mi ten Stephena Kinga. Nie wiem, czy tak jest, bo podświadomie porównuję twórczość obu autorów, czy też faktycznie syn pisze podobnie do ojca. Ważne jednak, że owo podobieństwo w żadnym razie nie jest wadą – Rogi czyta się bardzo przyjemnie, akcja błyskawicznie wciąga i czytelnik nie jest w stanie oderwać się od lektury, jak pod wpływem diabelskiego uroku. Na szczególną uwagę zasługują dialogi — świetnie skonstruowane, pełne życia i, a jakże, czarnego humoru. Istotne też, że podobieństwo stylu występuje głównie na poziomie formalnym, w sposobie konstruowania akcji, przedstawiania postaci, tworzenia atmosfery. Sama tematyka jest już inna – King przeważnie skupia się na relacjach wewnątrz społeczeństw, odkrywa przed nami głębię ludzkiej duszy, osadzając to niejednokrotnie w nieco nadprzyrodzonych okolicznościach. Tymczasem u Hilla, nacisk położony jest właśnie na to, co niewytłumaczalne, tajemnicze i niezwykłe. Stosunki między ludźmi oczywiście pozostają obecne, bowiem bez nich nie można by było mówić o złożonych postaciach czy nawet o akcji. Stanowią jednak dopełnienie klimatu, a nie gwóźdź programu.

Na koniec jeszcze parę słów o wydaniu – w zasadzie nie można o nim więcej napisać, niż że jest dobre. Ciekawa okładka, niezłe liternictwo. Nie natknąłem się na żadne pomyłki redakcyjne. Przekład też na plus, bo przekazuje sporo humoru i gier słownych.

Rogi są książką dobrą, a nawet bardzo dobrą – wciągającą, zgrabnie napisaną i ciekawą. Trudno w zasadzie znaleźć w niej jakieś wady poza tą, że jest stosunkowo krótka. Pozostaje nam tylko zajrzeć w głąb siebie, zliczyć swoje grzechy i mieć nadzieję, że nigdy nie spotkamy Ignatiusa Perrisha.

Ocena: 9/10
Rogi
Tytuł oryginalny: Horns
Autor: Joe Hill
Przekład: Maciejka Mazan
Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-7648-408-2
Liczba stron: 375
Format: 200x145mm
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Książkę do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Prószyński
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: rogi, joe, hill, prószyński

Podobne newsy:

» Pyrkonowa promocja na książki Prószyńskiego!
29%
» Nowa Fantastyka 03/2012 - zapowiedź numeru
29%
» Nowa Fantastyka 05/2013 - zapowiedź
29%
» Nowa Fantastyka 04/2012 - zapowiedź
29%
» Nowa Fantastyka 05/2012 - zapowiedź
29%
 
Podobne artykuły:

» Nowa Fantastyka 08/2011 - recenzja
29%
» Nowa Fantastyka 07/2011 - recenzja
29%
» Nowa Fantastyka 09/2011 - recenzja
29%
» Nowa Fantastyka 10/2011 - recenzja
29%
» Nowa Fantastyka 11/2011 - recenzja
29%

Mamy 1 zapisanych komentarzy

assarhadon
2010-09-03 14:01:09
| Odpowiedz
Naprawdę dobry tekst!


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.096 sek