Recenzje >> Czasopisma >> Science Fiction Fantasy i Horror #63

| | A A


Autor: downbylaw
Data dodania: 2011-01-25 22:03:43
Wyświetlenia: 4687

Science Fiction Fantasy i Horror #63 - recenzja

Styczeń to czas wiary w zmiany. Początek nowego roku to oczywisty symbol nowych możliwości; świadectwo zamknięcia jednego rozdziału, rozpoczęcia zaś kolejnego. Co istotne, rozdziału hipotetycznie lepszego, bo przecież taka idea przyświeca noworocznym postanowieniom – próba zmiany swojego życia na plus, wprowadzenia do niego czegoś nowego, świeżego, pożądanego. Istnieje co prawda mądrość życiowa, według której rzeczy dobrych zmieniać się nie powinno, wszak lepsze jest wrogiem dobrego. Z drugiej jednak strony wypada pamiętać, że stagnacja też nie należy do zjawisk mile widzianych, bo przecież po stagnacji to już tylko marazm, bezruch, stan wegetatywny, a finalnie – mogiła. Wniosek nasuwa się sam: bez zmian ani rusz. Postęp musi być.

Dlatego właśnie recenzje SFFiH na naszym portalu przybierają od tego miesiąca formę inną: zwięźlejszą (bo przecież wszyscy ciągle narzekają na brak czasu), a, mam nadzieję, dzięki temu i konkretniejszą. Teraz już zapraszam wszystkich do lektury, a później do wyrażania swoich opinii.

W styczniowym numerze otrzymujemy siedem opowiadań, wywiad z Jackiem Piekarą oraz cztery felietony: Adama Cebuli, Dariusza Domagalskiego oraz – tradycyjnie – Andrzeja Pilipiuka oraz Jarosława Grzędowicza. Jeśli chodzi o treść opowiadań, mamy do czynienia ze sporą różnorodnością. Trafia się więc premierowa humoreska Pilipiuka o wampirach oraz nieco absurdalne polowanie na kosmicznego przestępcę specjalizującego się w dziełach sztuki w opowiadaniu Ireny Wiszniewskiej. Jest klasyczna opowieść grozy w wykonaniu Marka Siudaja oraz obfitujące w magię fantasy spod ręki Artura Baniewicza. Jan Żerański opowiada alternatywną historię Gagarina, natomiast Mikołaj Juliusz Wachowicz opisuje historię człowieka, który zamordował własną żonę. Dawid Juraszek wreszcie opowiada o bohaterze, który uratował ludzkość przed zagładą ze strony obcych.

Najmocniejszą stroną numeru wydaje się przedostatnie opowiadanie styczniowego SFFiH. Ratując Gagarina to debiut Jana Żerańskiego, ale przy okazji tekst napisany bardzo sprawnie, z polotem, umiejętnie grający na uczuciach czytelnika. Podobnie jak w przypadku kosmicznych klasyków pokroju Apollo 13, mamy tu do czynienia z historią bardzo prostą, pozbawioną fajerwerków, ale w jakiś sposób strasznie wciągającą. Po prostu kawałek świetnej literatury.

Do utworów udanych wypada zaliczyć także Zabawę w chowanego Siudaja (do bólu klasyczną, ale mimo wszystko całkiem przyjemną), Kufel z rękojmią Baniewicza (przede wszystkim za humor, lekki styl i liczne nawiązania do otaczającej nas rzeczywistości) oraz Lot Pilipiuka (za zwięzłość i treść, przy której po prostu nie sposób zachować powagi).

Najsłabszą częścią styczniowego wydania jest – moim zdaniem – tekst równocześnie najobszerniejszy. Hetman Dawida Juraszka to interesujący mezalians science-fiction, komiksu o superbohaterach oraz Polski szlacheckiej zaczerpniętej trochę z sienkiewiczowskiej Trylogii, trochę z mickiewiczowskiego Pana Tadeusza. Mamy więc obcych, latające samochody i kolonizację planet, mamy tytułowego Hetmana, który lata i sieje zniszczenie nie gorzej niż taki, przykładowo, Iron Man, mamy wreszcie mowę postaci złożoną prawie całkowicie z anachronizmów i neologizmów, a od waćpanów i waćpanien niejednego czytelnika może rozboleć głowa. Niestety, tekst Juraszka sprawdza się co najwyżej jako eksperyment: styl, mimo że zasługuje na uznanie, niektórym może wydać się niestrawny, główne postaci są nijakie, a ludzie tak głupi, że przez pewien czas można – od tak dla zabicia nudy - pokibicować gnębiącym ich obcym. Sama historia w żadnym razie nie zaskakuje i ratują ją tylko liczne smaczki zaczerpnięte z klasyków wymienionych wcześniej trzech rodzajów tekstów kultury. Jako literacka zabawa zasługuje na oklaski. Jako opowieść wieje nudą i zwyczajnie męczy.

Miejmy nadzieję, że pierwszy tegoroczny SFFiH nie jest sygnałem mówiącym, czego się spodziewać, jego zawartość wypada bowiem wyjątkowo kiepsko w porównaniu z kilkoma poprzednimi, utrzymanymi na bardzo wysokim poziomie, numerami. Osobiście łudzę się, że to tylko krótki spadek formy przed kolejnymi wydaniami pełnymi świetnych opowiadań gotowych zapewnić wiele godzin przyjemnej lektury.

Ocena: 6/10

Science Fiction Fantasy i Horror
Numer 63 – Styczeń 2011
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Ilość stron: 78
Wymiary: 198 x 293 mm

Autorzy:
Opowiadania:
Andrzej Pilipiuk – Lot
Dawid Juraszek – Hetman
Mikołaj Juliusz Wachowicz – Żonobójca
Artur Baniewicz – Kufel z rękojmią
Irena Wiszniewska – Przestępca z Pulsartu
Jan Żerański – Ratując Gagarina
Marek Siudaj – Zabawa w chowanego

Publicystyka:
Adam Cebula - Nie o rżnięciu głupa
Andrzej Pilipiuk – O rzeczach ważnych
Dariusz Domagalski – Czytelnicy – wymierający gatunek
Jarosław Grzędowicz – Jak wrócić do Paradyzji

Egzemplarz magazynu dostarczyło wydawnictwo Fabryka Słów
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: science, fiction, fantasy, horror, fabryka, słów

Podobne newsy:

» Science Fiction Fantasy i Horror 58 - konkurs!
92%
» SFFIH - konkurs!
92%
» Science Fiction Fantasy i Horror - konkurs ...
92%
» SFFiH #59- konkurs zakończony!
92%
» Science Fiction Fantasy i Horror #60 - konkurs!
92%
 
Podobne artykuły:

» Science Fiction Fantasy i Horror #58 - recenzja
100%
» Science Fiction Fantasy i Horror #59 - recenzja
100%
» Science Fiction Fantasy i Horror #60 - recenzja
100%
» Science Fiction Fantasy i Horror #62 - recenzja
100%
» Science Fiction Fantasy i Horror #57 - recenzja
100%

Mamy 1 zapisanych komentarzy

assarhadon
2011-01-28 10:33:09
| Odpowiedz
Faktycznie, numer nijaki trochę. Opko Pilipiuka ukazuje, co znaczy umieć pisać na zawołanie! Choć pointa nie do końca "wyjaśniona" na początku. Ja jednak zdecydowanie Marcinie wolę Twoje dłuższe teksty!


Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.113 sek