Recenzje >> Książki >> Dwie karty

| | A A


Autor: downbylaw
Data dodania: 2011-05-12 13:04:59
Wyświetlenia: 4219

"Dwie karty", Agnieszka Hałas - recenzja

Pierwsza książka w ofercie nowo powstałego wydawnictwa witana jest przeważnie ze sceptycyzmem. Wiadomo bowiem, że takie oficyny mogą się często pochwalić entuzjazmem i zaangażowaniem, ale doświadczoną ekipą i profesjonalizmem już nie zawsze. A to właśnie te dwa czynniki przeważnie decydują o tym, kto na dłużej zagrzeje miejsce na literackim rynku. Dlatego do pierwszej książki w ofercie lubelskiego wydawnictwa Ifryt, powieści dark fantasy Dwie karty autorstwa Agnieszki Hałas, wypadałoby podejść z odpowiednią dozą ostrożności.

Pewnie, wypadałoby. Tylko po co, skoro książkę polecają fantaści nie byle jacy, bo Andrzej Pilipiuk i Anna Kańtoch?

Agnieszka Hałas dała się poznać fanom polskiej fantastyki jeszcze przed wydaniem debiutanckiej powieści. Jej teksty pojawiały się w SFFiH, Nowej Fantastyce oraz w magazynie internetowym Esensja, a w zeszłym roku jej opowiadanie zdobyło pierwszą nagrodę na ogólnopolskim konkursie literackim Horyzonty Wyobraźni. Autorka ma na koncie również zbiór opowiadań (który przeszedł bez większego echa) oraz dwa tomiki poezji. Z wykształcenia jest biologiem molekularnym. Cóż więcej dodać, prawdziwa kobieta renesansu.

Dwie karty, podobnie jak niektóre z opublikowanych już tekstów Hałas, zabierają nas do uniwersum Zmroczy – ponurego świata, gdzie opuszczeni przez bogów ludzie nieustannie zmagają się z siłami Otchłani. Magia, jedyna broń ludzkości w tej nierównej walce, okazuje się mieć dwa odcienie: srebro, któremu hołdują praworządni, troszczący się o szeroko pojętą równowagę magowie, oraz czerń – mroczną skazę dotykającą niektórych pechowców. Bohaterem powieści jest znany z opowiadań Krzyczący w Ciemności, Brune Keare, władający czarną mocą żmij. W Dwóch kartach poznajemy historię jego pierwszych chwil w Shan Vaola – poczynając od tego, jak oszalałego i pozbawionego pamięci znajduje go na plaży grupka odmieńców, przez stopniową rehabilitację, odkrywanie ukrytych talentów, aż po odnalezienie swego miejsca w niebezpiecznych realiach Podziemi.

Powieść Hałas jest pierwszym tomem zapowiadanego cyklu i to się czuje na każdym kroku. W tekście pojawiają się postaci, miejsca i pomysły, które nie mają większego znaczenia dla fabuły, ale czynią przedstawiany świat bardziej wyrazistym; ponadto tworzą swoistą bazę dla przyszłych wydarzeń. Wiąże się z tym jednak jeden spory mankament – o ile pierwsza połowa książki układa się w spójną opowieść związaną z poszukiwaniem przez różne stronnictwa pewnego potężnego artefaktu, o tyle jej druga część może sprawiać wrażenie przesadnie fragmentarycznej. Brakuje w niej jakiegoś wspólnego środka ciężkości – czegoś, co skłoniłoby czytelnika do przerzucania kolejnych stron z wypiekami na twarzy. Niemniej jednak książka na żadnym etapie nie nudzi, a wspomnianą już pierwszą część czyta się momentami jak doskonałą powieść szpiegowską.

Z konwencją szpiegowską kojarzyć się ma pełne prawo także główny bohater. Cierpiący na amnezję Krzyczący w Ciemności to fantastyczny odpowiednik Jasona Bourne'a: na przestrzeni pierwszych rozdziałów okazuje się, że jest nie tylko zdolnym magiem, ale i wytrawnym alchemikiem, nieprzeciętnym szermierzem i znawcą języków tajemnych. Żmij nie jest jednak postacią banalną i wtórną. Tajemnice, które skrywa jego przeszłość stanowią jedną z sił napędowych książki, a jego motywacje i moralne wybory pozostają niejednoznaczne, a co za tym idzie, intrygujące.

Hałas pisze ładnie i bardzo poprawnie; jej styl nie przytłacza czytelnika, a sporadycznie pojawiające się bardziej poetyckie wstawki dodają książce charakteru i bynajmniej nie nużą. Generalnie autorka ani przez chwilę nie zapomina, że język ma być narzędziem, a nie celem samym w sobie – w Dwóch kartach to historia zawsze jest na pierwszym miejscu. Opisy są przeważnie zwięzłe, ale sugestywne; w efekcie przedstawiany świat wydaje się równocześnie baśniowo malowniczy, jak i na swój sposób wiarygodny. Zastrzeżenia można mieć jedynie co do niektórych dialogów oraz do narracyjnego zmysłu autorki – w pewnych fragmentach, takich jak przykładowo rozgrywający się na targowisku Loss Fomar finał pierwszej części książki, drzemał potencjał, którego Hałas, zdaje się, nie wykorzystała w stu procentach. W efekcie, w paru momentach napięcie opada zbyt szybko, a efektowny chaos za wcześnie ustępuje miejsca przywróconej równowadze.

Dwie karty to książka dobra, choć niestety nierówna. Z jednej strony oferuje ciekawy świat i nietuzinkowego bohatera, z drugiej jednak bywa, że fabule (szczególnie w drugiej części powieści) czegoś brakuje. Przyjazny czytelnikowi styl oraz eleganckie wydanie (tu spory plus dla wydawnictwa) zachęcają do czytania, a całokształt z pewnością prezentuje się na tyle przyzwoicie, że czasu spędzonego przy tym utworze nikt nie uzna za stracony. To udany powieściowy debiut i jeśli Agnieszka Hałas nauczy się przy kolejnych książkach tyle, ile od debiutu nauczyli się dajmy na to Anna Kańtoch czy Jakub Ćwiek, to ja już się boję tego, co będzie zdolna nam wkrótce zaserwować.

Boję się, ale też nie mogę się doczekać.

Ocena: 7,5/10

Agnieszka Hałas
Dwie karty
Wydawnictwo: Ifryt
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 388
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 130 x 200 mm
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: dwie, karty, agnieszka, hałas, ifryt

Podobne newsy:

» Wkrótce premiera "Dwóch kart" Agnieszki Hałas
100%
» Premiera "Dwóch kart" Agnieszki Hałas ...
100%
» Dziś premiera "Dwóch kart" Agnieszki Hałas!
100%
» Ifryt podsumowuje 2011 rok
29%
» Wolsungowe talie kart już w sprzedaży
22%
 
Podobne artykuły:

» Bluźniercze pergaminy
20%
» Więzień Układu - recenzja
18%


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.105 sek