Recenzje >> Książki >> Żmija

| | A A


Autor: ktosik
Data dodania: 2011-06-07 11:03:17
Wyświetlenia: 4329

"Żmija", Andrzej Sapkowski - recenzja

Andrzej Sapkowski jest chyba najbardziej znanym polskim pisarzem fantasy, więc raczej nie trzeba go przedstawiać. Oprócz sagi wiedźmińskiej napisał szereg opowiadań oraz trylogię husycką. Żmiję można porównać do tej ostatniej. Fabuła osadzona w realiach historycznych z domieszką magii — właśnie to można odnaleźć zarówno w obu pozycjach. Nim przejdę do groźnie brzmiącego tytułu, chciałbym polecić jeden film, który można uznać jako za preludium do Żmii lub jako za uzupełnienie historii opisanej przez Sapkowskiego, tudzież po prostu za ekranizację tła historycznego (z pewnością lepsza opcja dla tych, którzy nie lubią sięgać do książek historycznych). Film, który mam na myśli, nosi tytuł „9 kompania” (film rosyjski z 2005 roku) — byle nie czekać na powtórkę w telewizji, gdzieś natknąłem się na wypowiedzi, jakoby niektóre sceny zostały ocenzurowane i wycięte.

Głównym bohaterem książki jest praporszczyk (chorąży) Paweł Lewart. Rzucony w wir wojny radziecko-afgańskiej, stara się zrobić to, co wszyscy żołnierze: wypełnić obowiązek wobec swojego kraju, zabić jak najwięcej przeciwników, zrealizować powierzone mu zadania, a przy tym przeżyć. Naszego bohatera poznajemy na zastawie (placówka, posterunek ulokowany przy szlaku logistycznym), podczas niespodziewanego i nad wyraz silnego ataku duchów (afgańskich mudżahedinów — świętych bojowników, przeciwników strony radzieckiej). Lewartowi jakimś cudem udaje się przeżyć, ale nie zostaje skierowany do dembelu (demobilizacja — przeniesienie do cywila) — opatrzony szybko wraca na front, na inną zastawę. I tu trafia na tytułowego gada, który chowa się w jarze niedaleko bazy. Bliski kontakt ze żmiją nie tylko przynosi naszemu bohaterowi podróż w głąb siebie i historii, ale i wpływa na wydarzenia bieżące.

W książce fabuła zostaje przedstawiona za pomocą trzech równoległych i podobnych do siebie wydarzeń historycznych — wojny prowadzonej przez Aleksandra Wielkiego przeciwko królowi perskiemu Dariuszowi; drugiej wojny brytyjsko-afgańskiej; interwencji radzieckiej z lat 1979-1989 (główny wątek toczy się w 1984 r.). Wszystkie płaszczyzny łączy zagadnienie konfliktu, wojny oraz typowo górzysty kraj, Afganistan.

Takie przemieszanie może i nie wyszło Sapkowskiemu źle, ale nie przyniosło również dobrych owoców. Szczerze powiedziawszy, trudno zrozumieć zamiar autora, co chciał osiągnąć przez taki zabieg. W tej kwestii chyba dopiero zakończenie Żmii przychodzi czytającemu z pomocą. Moim zdaniem połączenie typowej historii współczesnej, o bardzo silnie zaakcentowanych realiach (określenia w języku rosyjskim, nazwy reprezentatywne dla tego konfliktu itp.), z innymi wojnami, które odbyły się w przyszłości na tym terenie oraz dodanie do tego wszystkiego wątku magiczno-fantastycznego (w postaci tytułowej żmii czy zdolności paranormalnych Lewarta) stworzyło bezkształtny galimatias.

Na plus natomiast trzeba zaliczyć: świetne, często poruszające ważne kwestie dialogi; wplecenie tekstów licznych piosenek oraz utworów lirycznych (szkoda tylko, że nieprzetłumaczonych w przypisach lub w nawiasach — ale swobodne wkomponowanie w całość z pewnością in plus); fachowe zastosowanie pojęć związanych z wojskiem, wojną oraz samym Afganistanem (słowniczek „afgański” znajduje się na końcu książki); barwne odwołania do historii, legend, baśni; świetne zobrazowanie ustroju Związku Radzieckiego (donosy, biura polityczne itd.); ciekawi bohaterowie; doskonale opisane sceny akcji; ukazanie prawdy o ofiarach inwazji radzieckiej w Afganistanie (większość ofiar po stronie afgańskiej była cywilami — ginęli oni przeważnie w odwetach za ataki mudżahedinów).

Reasumując. Książka godna polecenia, ale dla dość wąskiego grona czytelników — ci którzy szukają samego fantasy w stylu Wiedźmina, będą zawiedzeni. Miłośnicy książek historycznych poczują pewien niedosyt przy domieszkach magii; osoby fascynujące się najnowszymi dziejami świata, szybko znudzą się przy fragmentach opisujących poprzednie konflikty na terenie Afganistanu. Mimo tego, sądzę, że warto zajrzeć do książki w wolnej chwili — niektóre dialogi lub opisy scen batalistycznych wynagrodzą czytelnikowi niezadowolenie wynikające z innych elementów.

Tytuł: Żmija
Autor: Sapkowski Andrzej
Wydawca: SUPERNOWA-Niezależna Oficyna Wydawnicza NOWA
Data premiery: 2009-10-19
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Ilość stron: 250
Rok wydania: 2009
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: żmija, andrzej, sapkowski, supernowa

Podobne newsy:

» "Żmija" Sapkowskiego przyspieszona
100%
» Nowy Sapkowski już w październiku!
100%
» Sapkowski "Gentelmanem"!
67%
» EUROCON 2010 - mistrz Sapkowski nagrodzony!
50%
» "Narrenturm" - ruszyły nagrania
44%
 
Podobne artykuły:

» Jedenaście pazurów - recenzja
25%
» Rezydent wieży - recenzja
22%
» Cylinder van Troffa - recenzja
20%
» Rzeźnik drzew - recenzja
18%
» Jak nie zginie ludzkość - fragment!
18%


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.089 sek