Czerwcowy numer
Nowej Fantastyki w swej części publicystycznej poświęcony jest w głównej mierze Wiedźminowi – fani Sapkowskiego ukontentowani będą wywiadem z autorem, a także artykułem
Seksualność a sprawa wiedźmińska. Jeśli dodać do tego wywiady - z Ramseyem Campbellem i Adrianem Tchaikovskym (zainteresowanych odsyłamy do naszego wywiadu z tym pisarzem) – otrzymujemy solidną porcję tekstów. Jak jednak ma się sprawa w kwestii najważniejszej, a więc prozatorskiej?
Sekcję prozy polskiej otwiera
Amnezja Wojciecha Zembatego, która powinna zadowolić wszystkich fanów fantasy. Odnaleziony cudem na pustyni przez braci-zakonników nieznajomy, zaczyna swoje drugie życie – z czasem jednak, poprzez zasłonę tytułowej choroby, wyłaniają się z jego świadomości niepokojące obrazy. Wspaniałe opisy szermierki i przyrody idą w parze z ciekawie zarysowanymi postaciami, by w finale uderzyć w potężny dzwon przewrotnej intrygi. Świetne to otwarcie sekcji prozatorskiej i za to Zembatemu chwała!
Ta jednak nie należy się Grzegorzowi Januszowi, autorowi "najbardziej błyskotliwych w dziejach
Fantastyki i
Nowej Fantastyki miniatur literackich". Odpowiedzialny za zbiór
Ssen autor, wbrew zacytowanemu opisowi redaktorskiemu, w najlepsze kontynuuje tragiczną linię pretensjonalno-wydumanych opowiastek, które zabawami z formą i językiem starają się rozpaczliwie nabrać oryginalnej metaforyki i sensu. Gdyby za tym kryło się prawdziwe ostrze literackiej miniatury – potężny pomysł – nie miałbym nic przeciwko. Niestety dobrych, przewrotnych, zmuszających do myślenia, zaskakujących pomysłów w tej materii na łamach NF uświadczyć nie idzie, a szkoda.
Proza zagraniczna wita nas opowiadaniem
Sąd opuszczony, za który odpowiedzialny jest Jerry Oltion. Zgrabna to wariacja postapokaliptyczna – tym razem bez morza płomieni, wybuchów i totalnej destrukcji. Powracająca z kosmicznej misji nieliczna grupa astronautów odkrywa, że w czasie ich nieobecności, Ziemię nawiedził Zbawiciel i… spełnił swoją testamentową obietnicę. Wyludniona planeta staje się domem dla ostatnich przedstawicieli gatunku, których przez przypadek ominęło największe wydarzenie w dziejach ludzkości. Oltion w sposób bardzo zgrabny nawija fabularne paciorki teologii i filozofii na nić szybkiej i pasjonującej narracji skupiającej się głównie na uwydatnieniu portretów psychologicznych postaci; z powodzeniem oparł się pokusie moralizatorstwa, egzaltacji i wydumania, która przy rzuceniu się na tak trudny znaczeniowo temat z pewnością była kusząca. Jednak dzięki kunsztowi autora, mamy do czynienia z bardzo solidnym opowiadaniem, które czyta się jednym tchem i które w sposób nieinwazyjny zmusza do lekkiej refleksji. Brawo.
Pokój dla dwojga Ramseya Campbella to pierwsze z dwóch krótszych opowiadań numeru, co jednak wcale nie przekłada się na jakość tekstu. Zmęczony życiem, podstarzały Ferguson odwiedza hotel, w którym zwykł często bywać w przeszłości. Szybko jednak okazuje się, że pomimo wspaniałej obsługi i atmosfery coś, a raczej ktoś – sąsiad zza ściany – psuje cały pobyt mężczyzny. Campbell w sposób przemyślany i bardzo wprawny realizuje to, czego brak zarzuciłem wyżej Grzegorzowi Januszowi; autor, świadomy ograniczonej objętości tekstu, nie stara się oczarować czytelnika dziwacznymi w swej formie obrazami, czy olśnić wielopiętrową, przepoetyzowaną metaforyką. Jest dokładnie odwrotnie –
Pokój dla dwojga to świetny pomysł i to pomysł właśnie stanowi o wielkiej sile tekstu, co przekłada się naturalnie na poziom czysto literacki, a także… symboliczny właśnie.
Dziesiątka z flagą Josepha Paula Hainesa zamyka sekcję prozatorską tego numeru Nowej Fantastyki i robi to z klasą. Antyutopijna wizja niedalekiej przyszłości , w której skomplikowane, komputerowe układy decyzyjne zarządzają każdym aspektem życia obywateli – w tym najintymniejszym, bo rozrodczością – to nic nowego. Jednak raz jeszcze spod powierzchownej sztampy wyziera świetna intryga i pomysłowe rozwiązanie, uwydatnione dodatkowo udaną kreacją głównych bohaterów – małżeńskiej pary.
Numer zamyka Łukasz Orbitowski, pisząc o horrorze
The Silent House, deklarując przy okazji: "Jeśli w ciągu dwóch lat nie powstanie remake
Silent House, ślubuję zeżreć publicznie tę stronę
Nowej Fantastyki". W ramach odrobiny prywaty dodam, iż właśnie ten felieton skłonił mnie do zapoznania się z tą produkcją i… mogę mieć tylko nadzieję, iż dieta celulozowa przysłuży się autorowi, bo szkoda byłoby dla
NF stracić tak dobrą sekcję felietonistyczną.
Podsumowując – warto, jak najbardziej warto!
Proza polska:
Wojciech Zembaty - Amnezja
Miniatury literackie
Proza zagraniczna:
Jerry Oltion - Sąd opuszczony
Joseph Paul Haines - Dziesiątka z flagą
Ramsey Campbell - Pokój dla dwojga
Komiks:
Maciej Parowski & Bogusław Polch - Funky Koval: Nie asekuruj mnie, Alex!
Publicystyka:
Zapowiedzi
Jakub Ćwiek - Bitcher
Nie nęci mnie bycie pieczarką - rozmowa ze Andrzejem Sapkowskim
Sam na sam z potworem - rozmowa z Ramseyem Campbellem
Agnieszka Haska, Jerzy Stachowicz - Wiedźmak chutliwy jest
Po prostu lubię owady - rozmowa z Adrianem Tchaikovskim
Łukasz Orbitowski - Jeden
Recenzje:
Książki
Film
DVD
Komiks
Tytuł: Nowa Fantastyka
Numer: 06/2011
Redaktor naczelny: Jakub Winiarski
Redakcja: Maciej Parowski - zastępca redaktora naczelnego, dział literatury polskiej, Jerzy Rzymowski - dział publicystyki, Marcin Zwierzchowski - dział literatury obcej
Wydawca: Prószyński Media
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 25 maja 2011
Częstotliwość wydawania: miesięcznik
Oprawa: miękka
Cena: 9,99 zł
WWW: www.fantastyka.pl/
Magazyn do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Prószyński