Recenzje >> Książki >> Transmigracja Timothy’ego Archera

| | A A


Autor: Nivo
Data dodania: 2012-05-04 22:09:59
Wyświetlenia: 3185

"Transmigracja Timothy’ego Archera", Philip Kindred Dick - recenzja

„Najlepsi tracą wszelką wiarę”, Yeats

Transmigracja Timothy’ego Archera jest w dorobku Philipa Kindreda Dicka pozycją szczególną. Stanowi bowiem nie tylko zwieńczenie filozoficzno-gnostycznej Trylogii VALIS (VALIS, Boże Inwazje), ale także życia samego autora. Napisana i wydana w roku śmierci pisarza książka jest, jak pisze tłumacz Lech Jęczmyk, „przepełniona śmiercią” — niepokojący wydźwięk tego faktu każe się pochylić nad tym literackim epitafium z większą niż zwykle uwagą. Czym zatem jest Transmigracja…?

W dniu śmierci Johna Lennona, główna bohaterka i zarazem narrator powieści, Angel Archer decyduje się na zasięgnięcie porady znanego i cenionego guru — Edgara Barefoote’a. Niezwykła natura tego przedsięwzięcia skłania ją do głębokiej retrospekcji, która będąc historią jej traumy, stanowi jednocześnie fabularną oś powieści. Poplątane losy rodziny Archerów i ich wzajemne relacje są jednak tylko przyczynkiem do nakreślenia nadrzędnego obrazu: egzystencjalnego obrazu stosunków poszczególnych bohaterów do rzeczywistości, w której przyszło im żyć i działać. Ujęta w ten sposób narracja, w swym wydźwięku nabiera cech niemalże starożytnej tragedii, gdzie bohaterowie zmagają się z jakąś tajemną siłą-fatum, która beznamiętnie popycha ich coraz dalej ku przepaści. W Dickowskim uniwersum jest nią tajemnica rzeczywistości, zagadka jej ontologicznego fundamentu.

Czy mamy zatem raz jeszcze do czynienia z filozoficzno-religijnym wywodem, podlanym gęstym sosem synkretyzmu (szczególnie w jego wschodnim wydaniu)? Jeśli tak, to tym razem, w odróżnieniu od VALIS, wywód ten rozwija się niejako mimochodem, na uboczu. Zgodnie z Dickowskim przepisem na powieść, w centrum znajduje się człowiek, któremu świat wymyka się z rąk — w każdym z możliwych tego sensów — i to właśnie zapis desperackich prób ratowania porządku w nowym chaosie zdarzeń stanowi najmocniejszą część narracji. Transmigracja… nie jest już zatem tak bezpośrednim wyrazem eskapizmu, jak poprzednie części Trylogii VALIS; nie stanowi ona dokumentacji oświecenia czy też umysłowej degrengolady autora.

Zaryzykuję stwierdzenie, że Transmigracja… to powieść w pewien sposób desperacka. Jej bohaterowie, w konfrontacji ze wspomnianą powyżej tajemnicą, są bezradni i przegrani. Wszelkie ich wysiłki — teologiczne rewelacje gnozy, czy spirytystyczne seanse medium — w całościowym ujęciu zdają się być zakamuflowanym wołaniem o pomoc. Odcinając się od rzeczywistości coraz bardziej, pogrążeni w błędnym kręgu nie widzą szansy na ratunek. Nie widzą bo — jak zdaje się mówić Dick, portretując schizofrenika jako paradoksalnie najbardziej racjonalnego bohatera — nie ma go. Świat jest nieujmowalny w swojej istocie i nic tego nie zmieni; jesteśmy zamknięci w epistemologicznej pułapce bez wyjścia, skazani na wieczny, egzystencjalny horror. Ujmuje to najlepiej Angel, mówiąc:
„Świat jest okropny. To wszystko podsumowuje. Za to płacimy kompozytorom, malarzom i wielkim pisarzom: żeby nam to powiedzieli. Oni żyją z tego, że to widzą”.
Czy zatem nie ma nadziei? W ogólnym rozrachunku nie. Należy się z tym pogodzić, odrzucając wszelkiego rodzaju desperackie, nieprawdziwe remedia na ten dyskomfort, jakiejkolwiek nie byłyby natury: religijnej, filozoficznej, intelektualnej. To one sprowadzają na bohaterów Dicka śmierć, raz za razem. Co zatem pozostaje? W iście Schopenhauerowskim stylu Dick radzi, by nie tylko nie uciekać od egzystencjalnego cierpienia, ale przyjąć je w pełni, jako immanentnie własne. Bo tylko to doprowadzić może do współczucia. A ono złączyć nas może w miłości. I to jest zdaje się właściwa treść literackiego testamentu Dicka.

Oprawa: Twarda z obwolutą
Ilość stron: 312
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Rebis
Wymiary: 15 x 22.5 cm
ISBN: 9788375108477
Tłumaczenie: Lech Jęczmyk

Książkę do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Rebis
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: transmigracja, timothy'ego, archera, philip, kindred, dick, rebis

Podobne newsy:

» "Transmigracja Timothy'ego Archera" P. K. Dicka ...
100%
» Philip Kindred Dick - VALIS
60%
» Filozof Philip Dick
60%
» Ostatnie lata Philipa Dicka
60%
» Wiersze Philipa Kindreda Dicka
60%
 
Podobne artykuły:

» VALIS - recenzja
67%
» Wyznania łgarza - recenzja
62%
» Przez ciemne zwierciadło - recenzja
57%
» Czas poza czasem - recenzja
57%
» Człowiek z Wysokiego Zamku - recenzja
53%


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.119 sek