Michael Crichton. Pisarz światowej sławy, reżyser hitów filmowych znanych i podziwianych na całym globie. Twórca m.in. Parku jurajskiego, Kuli i 13 wojownika, człowiek, który osiągnął pełnię sukcesu za życia. Niestety, zmarł w 2008 roku, pozostawiając po sobie niezwykłą literacką i filmową spuściznę, a także ostatnią powieść, Micro. Nie zdołał jej dokończyć, ale zrobił to za niego Richard Preston (Strefa skażenia, Kryptonim Kobra). 

Kiedy tylko pojawiły się pierwsze zapowiedzi tej książki, od razu nabrałem ochoty, by ją przeczytać i postawić na półce obok wszystkich innych powieści Crichtona. Myśl zrodziła działanie, a listonosz przyniósł książkę. Zabrałem się więc za lekturę…

Fabuła Micro przenosi nas do świata mikro technologii. Znajdująca się na Hawajach amerykańska firma Nanigen MicroTechnologies zajmuje się produkcją specjalistycznych robotów w skalach mikro i nano, które stosuje do uzyskiwania żywych mikroorganizmów z gleby lasu deszczowego. Siedmioro doktorantów MIT otrzymuje propozycję uczestnictwa w naukowym projekcie, a w perspektywie możliwość pracy dla dysponującej setkami milionów dolarów firmy. Żaden młody, ambitny naukowiec takiej szansy nie chciałby stracić, więc wszyscy decydują się na wyjazd. Nie powstrzymuje ich przed tym nawet tajemnicze ostrzeżenie, otrzymane od wiceprezesa firmy, brata jednego z doktorantów. Zaraz po przyjeździe do siedziby firmy sytuacja młodych naukowców komplikuje się, a łańcuch wydarzeń, w jaki zostają wciągnięci, to nic innego, jak walka o przetrwanie w nieznanym i śmiertelnie niebezpiecznym środowisku… 

Najnowszy techno thriller Crichtona czyta się niezwykle szybko. Wartka akcja wciąga czytelnika, wydarzenia rozgrywają się błyskawicznie. Autor w bardzo przystępny sposób serwuje technologiczne opisy, tworzące naukowe tło dla całości fabuły, kierując książkę do osób lubujących się raczej w mnogości przygód niż do tych złaknionych naukowych nowinek. Micro napisano z myślą o tym, by dostarczać czytelnikowi rozrywki. 

I dostarcza jej w stopniu maksymalnym. Podobnie jak Park jurajski, Linia czasu czy Kongo. Bo Micro można porównać właśnie do tych trzech powieści Crichtona - wszystkie zostały napisane w podobnym stylu. W Linii czasu była interakcja współczesnego człowieka z podróżą w czasie i średniowieczem, tutaj następuje zderzenie wrogości mikroświata z ludzką wolą przetrwania. W Parku jurajskim bohaterom zagrażały olbrzymie dinozaury, a w Micro zagrażają im nie mniej śmiercionośne owady i ptaki… 

Dla kogoś, kto zna już wszystkie lub przynajmniej większość powieści Crichtona, jego najnowszy światowy bestseller nie będzie niestety niczym odkrywczym. Widać w nim powielanie starych, utartych schematów, a jedyną niewiadomą, jaką stawia powieść przed czytelnikiem, jest to, kto przeżyje, a kto nie… Mimo to książka wciąga wartką akcją, jest lekturą lekką, rozrywkową, i właśnie tak należy ją traktować. Jeśli więc macie ochotę na kilka godzin przyjemnego, niewymagającego czytania, to sięgnijcie po Micro. To książka dla każdego, kto lubi dobrze napisaną literaturę rozrywkową.  

4/6

MICRO
Michael Crichton
tytuł oryginału: MICRO
tłumaczenie: Robert Waliś
Wydawnictwo: Albatros
liczba stron: 480
ISBN: 978-83-7659-819-2
oprawa: miękka
data wydania: sierpień 2012

Lubię to

 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć

 Lubisz to!