Recenzje >> Książki >> Wezwanie

| | A A


Autor: tg
Data dodania: 2013-01-15 20:32:41
Wyświetlenia: 5309

"Wezwanie", Armstrong Kelley - recenzja

Tak to już jest z powieściami dla nastolatków, że grupa docelowa określa ich założenia fabularne i sposoby kreowania postaci. Z jednej strony całość musi obfitować w ciekawy pomysł i wątki przygodowe, by młodsi czytelnicy nie rzucili tomiszczem w kąt i nie pobiegli do komputerów, a z drugiej nie może zawierać trudnych w odbiorze, niezrozumiałych dla nich wątków. Przy powyższej tezie można więc założyć, że nie jest wcale tak łatwo napisać dobrą książkę dla młodszych czytelników.

Urodzona w 1968 roku Kelley Armstrong jest zaliczana do najoryginalniejszych współczesnych twórców powieści z gatunku thrillera nadnaturalnego i kryminału. Jest autorką dwudziestu powieści, w tym Wezwania.

Jak podaje Kirkus Review na okładce: „W trakcie lektury tej powieści krzyki przerażenia nastoletnich czytelników będą dość głośne, by obudzić zmarłych!”. Odważne stwierdzenie, owszem. Lecz czy mające poparcie w rzeczywistości? Zobaczmy.

Wszystko zaczyna się od Chloe Saunders, piętnastoletniej dziewczynki, niezauważanej w szkole i raczej obojętnej swoim rówieśnikom. Jest jedną z tych osób, które niczym szczególnym się nie wyróżniają, taka „zwykła szara myszka”. Jednak tylko do momentu, kiedy nagle… zaczyna widzieć i słyszeć zmarłych. Przerażona, zszokowana i umierająca ze strachu Chloe pewnego dnia nawiązuje kontakt z duchami, które pragną opowiedzieć jej o sobie. Pech chce, że duchy okazują się być bardzo natrętne, a dziewczyna znajduje się akurat w… szkole. Uciekając przed jednym z nich, zostaje przyłapana na parapecie szkolnego okna i skierowana do Lyle House, ośrodka dla „trudnych” nastolatków. Jest podejrzewana o schizofrenię, o halucynacje wizualne i słuchowe, i jeśli jej stan się nie poprawi, może trafić do szpitala dla umysłowo chorych…

W Lyle House Chloe szybko poznaje inne dzieciaki: Simona, sympatycznego łobuziaka, jego wyrośniętego przyrodniego brata Dereka, dziewczynkę – piromankę Rae, zmagającą się z wahaniami nastrojów Tori oraz roztrzęsioną Liz… Wszystko byłoby całkiem fajnie, gdyby nie fakt, że nie tylko Chloe, ale także reszta dzieciaków w Lyle House zdaje się skrywać sekrety swych bardzo indywidualnych osobowości…

Co wyniknie z wymieszania tych składników, sprawdzicie już sami na kartach książki. Ja powiem tyle, że choć Wezwanie jest książką napisaną dla nastoletnich czytelników, to i dorosła osoba znajdzie w niej całkiem sporo przygody, a także atmosferę lęku i podskórne napięcie. Historia kreowana przez Armstrong potrafi wciągnąć, co zaliczymy oczywiście za plus, jednak ma także minusy. Po pierwsze, autorka prowadzi losy dzieciaków niezbyt krętą ścieżką, naprowadza czytelnika na ślady zbrodni sprzed lat i równie starej tajemnicy, które jednak okazują się niespecjalnie oryginalne i przez to mniej ciekawe. Minusem jest także zakończenie, urwane w nieco nieodpowiednim momencie, pozostawiającym niedokończone wątki czytelnikowi, który… nie ma już co czytać. Musi więc czekać na tom drugi Wezwania, żeby dowiedzieć się, jak potoczyły się ostatecznie losy współtowarzyszy Chloe. Zabieg taki da się zrozumieć, był już stosowany dziesiątki razy, ale pozostawia uczucie niedosytu, i jakby… lekkiego rozczarowania, że całość skończyła się w taki, a nie inny sposób.

Powieść Armstrong obfituje w bardzo wiele dialogów, a także w dużą ilość sytuacji mniej lub bardziej trzymających w napięciu, dlatego czyta się ją dość szybko. Młodszy czytelnik nie będzie się przy niej nudził, choć mnie ciekawiła tylko momentami. Dla osób bardziej oczytanych zbyt wiele będzie w niej ogranych już, widzianych gdzie indziej pomysłów, a zdecydowanie za mało oryginalności, pomimo tego, co okładkowy biogram podaje o autorce. Mam jednak świadomość, że pisze te słowa ktoś, kto ma już na koncie całkiem sporo przeczytanych książek. Natomiast kilkunastolatek znajdzie w Wezwaniu na pewno znacznie bardziej ciekawą pozycję. Zgodnie z jej przeznaczeniem, trzeba polecić ją czytelnikom dorastającym, a tym starszym wypada zasugerować tylko, iż mogą sobie książkę przeczytać ot tak, dla zabawy po prostu. Jesteś kilkunastolatkiem, czytaj jak najbardziej. Jesteś po dwudziestce – czytaj, jeśli chcesz.

4/6

Tytuł: Wezwanie
Autor: Armstrong Kelley
Wydawca: Zysk i S-ka Wydawnictwo
Numer wydania: I
Data premiery: 2010-06-15
Ilość stron: 357
Tłumaczenie: Łoziński Jerzy
Rok wydania: 2010

Książkę do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Zysk i S-ka

Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: wezwanie, armstrong, kelley, zysk

Podobne newsy:

» Krwisty wieczór w Poznaniu
22%
» "Miasto i Miasto" - na półkach już 19 ...
20%
» "Taniec ze smokami" Martina - zwiastun książki
20%
» "Miasto i miasto" - dziś premiera
13%
 
Podobne artykuły:

» Opowieść zombilijna - recenzja
22%
» Lodowy smok - recenzja
22%
» Żelazna rada - recenzja
22%
» Rydwan Bogów - recenzja
22%
» H.P. Lovecraft - biografia - recenzja
22%


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.090 sek