Zasiadając do lektury drugiego tomu przygód międzygalaktycznego handlarza antykami Alexa Benedicta, miałem mieszane uczucia. Wiązało się to z tym, że nie czytałem tomu pierwszego i pojawiało się niebezpieczeństwo, że może to być przeszkodą. Jak się okazało były to obawy całkowicie niepotrzebne. Intrygująca fabuła, jak i łatwo przyswajalny styl w połączeniu z kreacjami bohaterów, czynią najnowszą na naszym rynku powieść J. McDewitt`a - „Polaris” - rozrywką na najwyższym poziomie, mieszcząca się w standardach wyznaczonych przez takich asów fantastyki jak I. Asimow czy A.C. Clarke.
Fabuła powieści, którą można śmiało określić jako kryminał umieszczony w konwencji science fiction, koncentruje się wokół tajemnicy, jaką skrywa tytułowy statek kosmiczny „Polaris”. Jego załoga, złożona z najwybitniejszych osobistości powieściowego uniwersum, zostaje uznana za zaginioną w dość tajemniczych okolicznościach. Przeprowadzone śledztwo nie wyjaśniło sprawy i w końcu uległa ona przedawnieniu, obrastając z biegiem lat w spekulacje i przypuszczenia. Wraca na światło dzienne po latach, kiedy w związku ze zbliżającą się rocznicą katastrofy, artefaktami z legendarnego statku zaczynają interesować się nieznani ludzie. Kilka z tych niezwykle cennych przedmiotów trafia do rąk Alexa, co staje się dla niego źródłem nie lada kłopotów. Gdy okazuje się, że w związku z nimi ktoś nastaje na jego życie, postanawia wyjaśnić tajemnicę Polaris na własną rękę.
Intryga wciąga od pierwszych stron. Autor podsuwa wiele tropów, które prowadzą czytelnika na manowce, jednocześnie ukazując inteligencję i przenikliwość samego Alexa. Ten, pomimo braku przekonywujących dowodów, uparcie zmierza do rozwiązania zagadki, które – to trzeba przyznać – zaskakuje.
Na uwagę zasługuje kreacja głównego bohatera. Alex jest człowiekiem wykształconym, lubiącym zbytek sybarytą, którego powierzchowność oraz sposób bycia wzbudzają w czytelniku sympatię oraz szacunek.
Świat przedstawiony przez autora jest całkowicie „zglobalizowany” – jeśli użyć można takiego sformułowania w przypadku społeczności międzyplanetarnej. Choć nie ma już ludzkości w dawnym rozumieniu, a spuścizna po niej wydaje się ulegać upływowi czasu, to jednak „grzechy” mieszkańców Ziemi zdają się być dziedziczne i wspólne wszystkim żywym istotom z gatunku humanoidalnych.
Inną, godną podkreślenia zaletą książki jest sposób prowadzenia narracji przez kobietę – asystentkę Alexa, piękną i inteligentną Chase. Kobiecy punkt widzenia – tu ukłony w stronę autora za znajomość kobiecej psychiki i mechanizmów postrzegania otoczenia – ciekawie kontrastuje z męskim światem zbrodni i śledztw. W jej oczach cała afera, jak i sylwetki męskich bohaterów, zyskują kolorytu i głębi, a fabuła wzbogaca się o inną, „wrażliwszą” perspektywę. Dzięki temu wszystkie postaci są wyraziste i przemyślane, wymykając się utartym schematom. Zdecydowanie kobieca skłonność do analizowania zachowań mężczyzn bywa interesująca i skłania do namysłu.
Również wydawca stanął na wysokości zadania. Odpowiednich rozmiarów czcionka sprawia, że powieść czyta się płynnie. Autor okładki, Tomasz Maroński, jak zwykle jest w wysokiej formie – jego praca przyciąga wzrok i skłania do refleksji. Podobnie redakcja - w dość opasłym tomie literówki zdarzają się sporadycznie. Całość czyta się przyjemnie i płynnie, nie przeszkadza również mały margines wewnętrzny.
Książkę poleciłbym nie tylko fanom szeroko pojętej science fiction. Mimo, iż autor doskonale orientuje się w zagadnieniach z dziedziny nauki, to nie stroni od poruszania problemów natury filozoficznej i społecznej. Są one widoczne zwłaszcza w rozważaniach na temat jakości i natury życia ludzkiego oraz problemów przeludnienia. Poza tym kolejny raz świetnie zdaje egzamin połączenie sf z konwencją kryminału. Powieść wciąga od samego początku, zmuszając czytelnika niejako do prowadzenia śledztwa na „własną rękę”, równolegle z bohaterami.
Ocena 8.5/10
Unreal Fantasy patronuje!

Autor: McDevitt Jack
Cykle: Alex Benedict
Cykle numer: 2
Data wydania: 2008-12-04
Forma: Powieść
Gatunek: Science fiction
ISBN: 83-89951-90-8
Liczba stron: 400
Tłumaczenie: Jolanta Pers
Wydawnictwo: Solaris
Strona wydawnictwa: tutaj
Polecamy także podstronę patronacką i lekturę fragmentu powieści.
Książkę do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Solaris