Recenzje >> Książki >> Bar dla potępionych

| | A A


Autor: ktosik
Data dodania: 2011-12-05 23:12:24
Wyświetlenia: 4980

"Bar dla potępionych", Kealan Patrick Burke - recenzja

Dzieł, które wydawcy wpisują w kanon literatury grozy, jest w dzisiejszych czasach multum. Zawsze gdy jestem w księgarni przyglądam się półce, na której stoją horrory, i zawsze ze zdumieniem patrzę na nazwiska. Ten nieznany, ten też, ten się obił o uszy, o, tu stoi jeden King, kilka Mastertonów, a dalej ponownie nieznane dzieło jakiegoś wybitnego autora — tak przynajmniej głosi krzykliwie tytuł wkomponowany w drażniącą oczy ilustrację, bardziej komiczną czy groteskową, niż mającą wywołać niepokój, strach (definicja horroru). Gdyby nie to, że otrzymałem Bar dla potępionych w celu napisania recenzji, to w życiu bym nie trafił na tę książkę. Byłaby to kolejna nieznana pozycja na półce w księgarni — jedna z wielu w tłumie odstraszających swoją nijakością (przynajmniej na pierwszy rzut oka ma się rozumieć).

Długo myślałem nad tym co napisać o samej fabule, jak przedstawić książkę, co wyjąć na wierzch, a co skryć, by czytelnik sam miał przyjemność z odkrywania utworu Burke’a. Miałem pustkę w głowie, i nie dlatego, że książka jest bezbarwna — oj daleko jej do tego — ale po prostu żadne słowa nie chciały ułożyć się w sensowną całość. I wreszcie, po setnym przerzuceniu kartek, w sukurs przyszedł mi opis z tyłu książki, który czytam przeważnie raz, tuż przed rozpoczęciem lektury. Tym razem zrobiłem wyjątek i od razu zrozumiałem, że jest właśnie tym, czego szukam. Nie trzeba innych słów, te oddają Bar dla potępionych w pełni.

Witajcie w barze "U Eddiego", gdzie dzisiejszej nocy, po raz pierwszy od trzech lat nic nie pójdzie zgodnie z planem.

Dzisiejszej nocy możecie tu spotkać: Toma, nękanego przez demony przeszłości stróża prawa, za którym śmierć człapie krok w krok; barmankę Gracie, niedoszłą aktorkę, skazaną przez ojca na życie w czyśćcu zakazanej spelunki; Flo, miejscową uwodzicielkę, która podobno (choć kto wie na pewno?) zamordowała swojego męża; Cobba, nudystę od dawna oczekującego na przeprosiny kolonii, z której go wygnano; Wintry’ego, niemego olbrzyma, który opowiada o sobie jedynie za pomocą niezrozumiałych wiadomości wypisywanych pod nagłówkami gazet; Kyle’a, dzieciaka ukrywającego pod stołem naładowany pistolet i Kadawra, który wygląda jak trup, lecz świetnie pachnie i spędza czas przeliczając drobne.

Autor w swojej książce oferuje czytelnikowi lekki język, barwnych, i z pewnością niepowtarzalnych, bohaterów, ciekawą fabułę oraz liczne i niespodziewane zwroty akcji, które wprost nie pozwalają na oderwanie wzroku od tekstu. Trudno nudzić się przy Barze dla potępionych, choć nie jest to dzieło, które zawiera głębszą refleksję — ale przecież musi istnieć jakiś podział na literaturę poważną i na tę niosącą czytelnikowi wytchnienie, przyjemność i radość. Utwór Burke’a zalicza się zdecydowanie do tej drugiej grupy.

Nie miałem jeszcze dotąd do czynienia z jakąkolwiek pozycją z serii Strefa Mroku, ale po Barze dla potępionych przypuszczam, że są one klimatyczne i z pewnością dobrze wpisują się w przyjętą konwencję. Na okładce świetna grafika (ilustracja ta jest także powielona przed każdym rozdziałem), duża czcionka ułatwiająca czytanie, oraz poręczne wymiary, przez co książka będzie odpowiednia zarówno w podróży, jak i w zaciszu domowym — same zalety.

Bar dla potępionych to pozycja, której warto przyjrzeć się w wolnej chwili — przyjemna, lekka, wciągająca, nie wymagająca od czytającego zbyt wiele skupienia, interesująca. Doskonały wypełniacz czasu, szczególnie kiedy nic nie chce nam się robić, i wręcz idealna na nadchodzące długie, zimowe wieczory. Polecam.

Autor: Kealan Patrick Burke
Tytuł oryginalny: The Currency of Souls
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Przekład: Grzegorz Komerski
Seria: Strefa Mroku
Data wydania: Listopad 2011
ISBN: 978-83-7648-977-3
Liczba stron: 320
Wymiary: 125 x 195 mm

Magazyn do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Prószyński
Lubię to
 Lubi to 0 osób
 Kliknij, by dołączyć
Zobacz też
Słowa kluczowe: bar, dla, potępionych, prószyński, kealan, patrick, burke

Podobne newsy:

» Powieść Kealana Patricka Burke'a w Polsce
100%
» Nowa Fantastyka 04/2012 - zapowiedź
20%
» Pyrkonowa promocja na książki Prószyńskiego!
20%
» Już wkrótce długo oczekiwany powrót Funky'ego ...
20%
» Nowa Fantastyka 05/2012 - zapowiedź
20%
 
Podobne artykuły:

» Nowa Fantastyka 08/2011 - recenzja
20%
» Nowa Fantastyka 07/2011 - recenzja
20%
» Nowa Fantastyka 09/2011 - recenzja
20%
» Nowa Fantastyka 10/2011 - recenzja
20%
» Nowa Fantastyka 12/2011 - recenzja
20%


Dodaj komentarz, użytkowniku niezarejestrowany

Imię:
Mail:

Stolica Polski:



Twój komentarz został dodany!

Kliknij, aby odświeżyć stronę.




Artykuły

Literatura
Główne Menu


Polecamy

Patronujemy
Aktywność użytkowników
madda99 zarejestrował się! Witamy!
_bosy skomentował Blood 2: The Chosen - recenzja
_vbn skomentował Mapy Starego Świata
wokthu zarejestrował się! Witamy!
_Azazello Jr skomentował Gdzie diabeł nie mówi dobranoc. "Mistrz i Małgorzata”, Michaił Bułhakow - recenzja
Gabbiszon zarejestrował się! Witamy!
Liskowic zarejestrował się! Witamy!
_Kamila skomentował "Brudnopis", Siergiej Łukjanienko - recenzja

Więcej





0.216 sek